[Adex-fan Brooke]

Chyba nie było jeszcze niespoilerowego tematu o Quinn Co sądzicie o tej postaci? Z pewnością jest dość ciekawa i jako łagodniejsza wersja Sheili wprowadza nam ciekawe sceny i wątki, bywa jednak mega irytująca jako nadopiekuńcza matka intrygantka (trochę jak Jackie) oraz teraz słodka żona Erica... Jak wam się podobała z Deaconem? Wg mnie coś nie grało w tej parze i dobrze, że ich rozbito bo na stałe do siebie nie pasowali, lepiej jak sobie dogryzali i gdy zrzuciła go z klifu. A może widzielibyście ją z Ridge'm? Ogólnie nie pasuje mi aby na stałe została u boku Erica. Nie ma klasy godnej tej roli.

[DeaconFan]

Quinn to zdecydowanie najlepsza nowa postać wprowadzona po 2010 roku i nie ma tu nawet z czym dyskutować. Intrygantka, która jest w stanie posunąć się do zabójstwa. Zdobywa kolejnych facetów aż w końcu zostaje żoną Erica Forrestera. Świetna postać, genialnie grana przez Renę Sofer. Żałuję tylko, że nie pociągnięto dłużej jej związków z Deaconem oraz Liamem/Adamem.

Z Deaconem tworzyli ciekawą parę, ale raczej wolę Sharpe'a z łagodniejszymi kobietami. Szkoda, że jako małżeństwo nie mieli ciekawych wątków. Akcja ze zrzuceniem Deacona z klifu była jedną z lepszych i bardziej szokujących w ostatnich latach.