Bieżące odcinki cz. 1
Cieszę się, że wyszło na jaw kłamstwo Amber. Jej czyn był naprawdę podły i w żaden sposób nie można go usprawiedliwić. Rick miał rację, że zareagował tak konkretnie. Wiele poświęcił dla dziecka, a okazało się że to nie jego syn.
Wkurza mnie zachowanie Thorne'a. Rozumiem że poczuł się zraniony, gdy zobaczył Brooke z Ridgem, ale nie musiał od razu brac ślubu z Macy. A jeżeli już się z nią ożenił, to nie powinien zachowywać sie tak dziwnie wobec niej i rodziny, tzn. być wielce obrażonym, milczeć, być jakby "nieobecnym" podczas wizyty rodziny. W końcu podjął decyzję, niesłuszną, ale podjął- poślubił Macy. Zaś podczas spotkania z rodziną chciał publicznie rozmawiać o wydarzeniach z Wenecji.
Poza tym nie chciał słuchać wyjaśnień Brooke, tak jakby nie wierzył w tę całą intrygę, a potem wymawiał Ericowi, że wraz z Ridgem uknuł spisek przeciwko niemu i Brooke. Według mnie brak konsekwencji w jego zachowaniu. Bardzo mi żal Brooke- to jedna z moich ulubionych postaci w tym serialu. Trochę współczuję też Macy, bo widać że kocha Thorne'a, a on tymczasem podjął decyzję o małżeństwie z nią pod wpływem chwili.
Wkurza mnie zachowanie Thorne'a. Rozumiem że poczuł się zraniony, gdy zobaczył Brooke z Ridgem, ale nie musiał od razu brac ślubu z Macy. A jeżeli już się z nią ożenił, to nie powinien zachowywać sie tak dziwnie wobec niej i rodziny, tzn. być wielce obrażonym, milczeć, być jakby "nieobecnym" podczas wizyty rodziny. W końcu podjął decyzję, niesłuszną, ale podjął- poślubił Macy. Zaś podczas spotkania z rodziną chciał publicznie rozmawiać o wydarzeniach z Wenecji.
Poza tym nie chciał słuchać wyjaśnień Brooke, tak jakby nie wierzył w tę całą intrygę, a potem wymawiał Ericowi, że wraz z Ridgem uknuł spisek przeciwko niemu i Brooke. Według mnie brak konsekwencji w jego zachowaniu. Bardzo mi żal Brooke- to jedna z moich ulubionych postaci w tym serialu. Trochę współczuję też Macy, bo widać że kocha Thorne'a, a on tymczasem podjął decyzję o małżeństwie z nią pod wpływem chwili.
Tak zgadzam się te jego włosy są jeszcze bardziej okropne niż poprzednia fryzura.Ridge proponuję zmianę fryzjera na lepszego bo ten cię oszukujewiwi pisze: Dodam tylko, że Ridge w swej nowej kruczoczarnej, farbowanej fryzurze wygląda jak w hełmie .
Stephanie pokazała kolejną cyrkową sztuczkę - wstanie z wózka. Dobrze, że zawołali Thorne'a, bo by przegapił Dowiedziała się o ślubie parę minut przed pokazem i ją nagle uzdrowiło, na pewno nie miała w tym udziału rehabilitacja... Nic a nic... Mimo, że miła pani rehabilitantka co chwilę chwaliła Stefcię, że tak ciężko pracuje
Racja Stefa nadawałaby się do cyrku Jako clown...albo nie...najlepiej jako najbardziej "zobsesowana" i symulująca mamuśka ...Teraz to chyba tańczyć zacznie z radości A ja z przyjemnością będę czekać aż noga jej się podwinie
-
- Administrator
- Posty: 9890
- Rejestracja: 2006-06-21, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 25
- Wiek: 42
Komentuję wczorajsze odcinki dziś, bo wczoraj przez półtorej godziny nie mogłem się zalogować.
Thorne ożenił się z Macy myślę, że pod wpływem chwili i na złość Brooke. Pószcze dalej. On tak naprawdę kocha dwie kobiety: Brooke i Macy, i tak naprawdę mu obojętnie z kim się zwiąże. Jest w tym wszystkim bardzo podobny do swojego starszego braciszka. Po rozmowie z Eric'em pewnie żałował, że tak szybko odrzucił Brooke. Stąd te jego niewyraźne miny. Na końcu drugiego odcinka Stephanie go "spacyfikowała". Chyba miał ochotę coś powiedzieć. Wydaje mi się, że Macy, nieświadomie jednak, też jest ofiarą całego tego cyrku Thorne'a, choć w mniejszym stopniu niż Brooke.
A co do samej Stephanie, to jakoś nie wierzę w te jej szybkie powstanie. Podejrzewam, że już kilka dni wcześniej potrafiła wstawaćz wózka. Postanowiła jednak, moim zdaniem, poudawać cierpiętnicę, by wszyscy koło niej skakali. Ona już potrafi rozgrywać swoją partię.
Rick jakoś szybko zapomniał o dziecku. Zastanawiam się, czy on w ogóle wybierze się na grób synka. Amber jest odważna, chcąc powiedzieć wszystko Forresterom.
Mam wrażenie, że Ridge ma trochę skrupułów odnośnie tego całego zdarzenia w Wenwcji, w odróżnieniu od Eric'a.
Mailo, dzięki za poparcie mojego pomysłu, Twój temat z maglem też jest świetny.
Thorne ożenił się z Macy myślę, że pod wpływem chwili i na złość Brooke. Pószcze dalej. On tak naprawdę kocha dwie kobiety: Brooke i Macy, i tak naprawdę mu obojętnie z kim się zwiąże. Jest w tym wszystkim bardzo podobny do swojego starszego braciszka. Po rozmowie z Eric'em pewnie żałował, że tak szybko odrzucił Brooke. Stąd te jego niewyraźne miny. Na końcu drugiego odcinka Stephanie go "spacyfikowała". Chyba miał ochotę coś powiedzieć. Wydaje mi się, że Macy, nieświadomie jednak, też jest ofiarą całego tego cyrku Thorne'a, choć w mniejszym stopniu niż Brooke.
A co do samej Stephanie, to jakoś nie wierzę w te jej szybkie powstanie. Podejrzewam, że już kilka dni wcześniej potrafiła wstawaćz wózka. Postanowiła jednak, moim zdaniem, poudawać cierpiętnicę, by wszyscy koło niej skakali. Ona już potrafi rozgrywać swoją partię.
Rick jakoś szybko zapomniał o dziecku. Zastanawiam się, czy on w ogóle wybierze się na grób synka. Amber jest odważna, chcąc powiedzieć wszystko Forresterom.
Mam wrażenie, że Ridge ma trochę skrupułów odnośnie tego całego zdarzenia w Wenwcji, w odróżnieniu od Eric'a.
Mailo, dzięki za poparcie mojego pomysłu, Twój temat z maglem też jest świetny.
Dokładnie. Jeśli tego nie zrobi, to prawdziwy z niego drań i egoistapaulincia pisze:Też się nad tym właśnie zastanawiałam...Bo według mnie to pierwsze miejsce, gdzie powinien pojechaćDawidek pisze:Rick jakoś szybko zapomniał o dziecku. Zastanawiam się, czy on w ogóle wybierze się na grób synka.
Zapraszam do czytania:
http://www.forummns.pl/viewtopic.php?t=1195
http://www.forummns.pl/viewtopic.php?t=1195
Nie wiem co się dzieje, ale od rana nie moge wejść na stronę to samo było w piatek
Czytając Wasze posty sama zastanawiam się, co zrobi Rick i myślę że narazie chyba nie ma głowy do odwiedzin grobu syna,bo czeka go ciężka rozmowa z rodzinką
Co do tego dlaczego nie powiedział nic Brook,ani do niej od razu nie zadzwonił,tylko wyżalił się Taylor-przecież kiedy odwiedziła go Kim to sama sugerowała żeby zawiadomił od razu Brook,a on stwierdził że narazie nie chce,widocznie rozmowa z Taylor i Kim narazie mu wystarczyła.
Czytając Wasze posty sama zastanawiam się, co zrobi Rick i myślę że narazie chyba nie ma głowy do odwiedzin grobu syna,bo czeka go ciężka rozmowa z rodzinką
Co do tego dlaczego nie powiedział nic Brook,ani do niej od razu nie zadzwonił,tylko wyżalił się Taylor-przecież kiedy odwiedziła go Kim to sama sugerowała żeby zawiadomił od razu Brook,a on stwierdził że narazie nie chce,widocznie rozmowa z Taylor i Kim narazie mu wystarczyła.
Nie można Ricka tak pochopnie oceniać. Na razie chłopak jest w szoku, bo dowiedział się że dziecko, dla którego tak wiele poświęcił, nie jest jego. Rozwaliło się całe jego życie i musi się trochę pozbierać. Przecież wspominał, że jest załamany śmiercią synka i tym, że straci również Erica, którego pokochał.Dawidek pisze:Rick jakoś szybko zapomniał o dziecku. Zastanawiam się, czy on w ogóle wybierze się na grób synka. Amber jest odważna, chcąc powiedzieć wszystko Forresterom.
Co do Amber, rzeczywiście dobrze że chce sama powiedzieć Forresterom o swym kłamstwie. Jednak według mnie to nie jest jakiś wielki akt odwagi, po prostu w przeszłości zachowała się podle i zostały jej resztki godności. Chce mimo wszystko zachować twarz. Tak jak kiedyś namówiła Ricka żeby prowadził samochód, on miał wypadek. Wtedy Amber zdała sobie sprawę, że przez nią chłopak może stracić życie, więc oddała mu swoją nerkę. Takie postępowanie potwierdza, że Amber nie jest taka najgorsza, skoro jest świadoma swych błędów, czuje się za nie odpowiedzialna.
-
- Posty: 1358
- Rejestracja: 2006-07-18, 11:27
- Lokalizacja: Działdowo
-
- Administrator
- Posty: 9890
- Rejestracja: 2006-06-21, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 25
- Wiek: 42
Co do Rick'a to zobaczymy jakie będą jego kolejne kroki, może zdecyduje się odwiedzić grób, ale z drugiej strony nie chciałby pewnie spotkać Tawny - matkę Amber. Racja, co do tego, że Amber pozostała resztka godności, ale powiedziała ona też, że chce oszczędzić Rick'owi kłopotu z wyznaniem prawdy rodzince. Ona go szczerze kocha i to moim zdaniem się nie zmieni.
No własnie o tym wyżej pisałam,poprostu nie chciał,wyżalenie sie Taylor i Kim widocznie wystarczyło -jak na jeden wieczór i tak pełen wrażeńmailo pisze:Rick nie ma czasu rozmawiać z matką, bo jest zajety Kimberly:) Kimberly nawet go namawiała na rozmowę z Brooke ale on odmówił (juz nie pamiętam dlaczego).
Może mi ktoś powiedzieć po co to beztalencie jaką jest Taylor w dziedzinie psychiatrii pojechało do Rick , no jeszcze bym się nie czepiał gdyby ona na psychiatrii się znała , ale ona nawet na tym się nie zna .
Dzisiaj zostanie wykonana egzekucja na Amber
Dzisiaj zostanie wykonana egzekucja na Amber
[scroll][you] Zapraszam na Forum Katherine Kelly Lang, serialowej Brooke Logan Forrester[/scroll]
Forum Brooke www.katherinekellylang.fora.pl
Forum Brooke www.katherinekellylang.fora.pl
Widze bethy , że nie oglądasz dokładnie Mody , ale to nie mój problem .
A po drugie jeżeli wszyscy coś mówią to ty też to powtarzasz Szkoda , że nie masz własnego zdania.
A po drugie jeżeli wszyscy coś mówią to ty też to powtarzasz Szkoda , że nie masz własnego zdania.
[scroll][you] Zapraszam na Forum Katherine Kelly Lang, serialowej Brooke Logan Forrester[/scroll]
Forum Brooke www.katherinekellylang.fora.pl
Forum Brooke www.katherinekellylang.fora.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość