Scenariusze
Romans Brooke i Deacona rozegrał sie dla mnie zbyt szybko i nienaturalnie. Dlatego pomyślałem jakby to mogło być inaczej i wymyśliłem inny scenariusz. Gdybym to ja był scenarzystą MNS i naprawdę chciałbym połączyć Brooke i Deacona wygladałoby to tak:
Pomimo starań Brooke Deacon i Bridget nie biora rozwodu i są dalej razem. Tymczasem Amber i Rick są w separacji. Amber z rozpaczy wpada z rozżalenie, przychodzi do Deacona i oskarża go o rozpad swojego małżeństwa. Ma dostyć i Ricka i Deacona i informuje ich że wyjeżdża razem z małym Erickiem do matki na wioskę.
Brooke czuje się bezsilna wobec małżeństwa Bridget i Deacona ale wpada na plan. Chce prowadzic z Deaconem grę - uwodzić go "na niby" i zaoferować pomoc w zdobyciu małego Ericka oraz dać mu pieniądze na wychowanie syna. W odpowiednim momencie zamierza go zdemaskować przed Bridget i chce jej udowodnić, że: 1.Deacon nie oprze się żadnej kobiecie 2.Syn i pieniądze są dla niego ważniejsze niż Bridget. Deacon najpierw jest niechętny ale potem ulega sugestiom Brooke, która jest bardzo wiarygodna. Nie dochodzi między nimi do kontaktu fizycznego, nawet do pocałunku ale Brooke stosuje inne sztuczki na które Deacon się nabiera. Obecuje mu że odbiorą dziecko Amber, że chce się na niej zemścić bo zniszczyła życie jej syna itp. Wynajmuje aktora , który gra przed Deaconem prawnika i wmawia mu że są na to duże szanse. Deaconowi coraz bardziej podoba się Brooke widzi w niej kobietę silną i niezależną ale tez wrażliwą. Chce czegos więcej ale ona odmawia, mówi że dopiero jak weźmie rozwód. Z Bridget nie zrobiłbym kompletnej idiotki:) coś by podejrzewała, ale nie Brooke tylko np ta barmanke która pracuje z Deaconem w Jaskini. Mogłaby jej nawet złożyć wizytę. Dodatkowo toczą się długie rozmowy Brooke i Deacona na temat dzieci. Brooke zauważa 2 twarz Deacona. Widzi jego miłość do syna, opowiada mu jak kiedyś Stephanie chciała zabrać jej dzieci. Zauważa podobieństwa -c on walczy o syna, a ona o córkę. Zbliża ich to do siebie. Brooke z przerażeniem stwierdza ze się pomyliła a Deacon wcale nie jest zły, nie zasłużył na oszustwo w jakie go wplątała. Zaczyna coś do niego czuć, tworzy się więź. Jej gra wymknęła się spod kontroli bo naprawdę się zaangażowała. Ma wyrzuty sumienia, widzi że oszukuje tak jak oszukali ja Taylor Massimo, i Stefa. Nie wytrzymuje i postanawia powiedziec mu prawdę. Idzie do niego do domu z tym zamiarem (Bridget jest z kolezankami w domku w górach). Ale czeka ja niespodzxianka - Deacon przygotowuje romantyczna kolację, swiece itp. Mówi że nie było to w jego stylu ale pod wpływem Brooke się zmienił , że chce aby byli razem itp. Brooke próbuje mu powiedzieć prawdę ale on ja całuje i spędzają ze soba noc.
Nie sądzicie że to ma większy sens niż to co jest teraz na TVP>?
A ciąg dalszy byłby taki:
Amber prowadzi rozmowy z matką, która uświadamia jej że jest teraz wolna skoro nie ma Ricka i powinna walczyc o Deacona. Mówi że Rick to inna sfera społeczna, że nie pasowali do siebie, że był z innego świata a ona i Deacon sa b podobni. Amber daje się przekonać matce na powrót. Postanawia że będzie w końcu z Deaconem, że nie będzie tłumić swoich uczuć itp. Wraca i oczywiście zastaje go z Brooke. Wybucha największy czworokąt MNS : Deacon-Brooke-Amber-Bridget. Walcza o niego 3 kobiety . Tego jeszcze nie było !!
[
Pomimo starań Brooke Deacon i Bridget nie biora rozwodu i są dalej razem. Tymczasem Amber i Rick są w separacji. Amber z rozpaczy wpada z rozżalenie, przychodzi do Deacona i oskarża go o rozpad swojego małżeństwa. Ma dostyć i Ricka i Deacona i informuje ich że wyjeżdża razem z małym Erickiem do matki na wioskę.
Brooke czuje się bezsilna wobec małżeństwa Bridget i Deacona ale wpada na plan. Chce prowadzic z Deaconem grę - uwodzić go "na niby" i zaoferować pomoc w zdobyciu małego Ericka oraz dać mu pieniądze na wychowanie syna. W odpowiednim momencie zamierza go zdemaskować przed Bridget i chce jej udowodnić, że: 1.Deacon nie oprze się żadnej kobiecie 2.Syn i pieniądze są dla niego ważniejsze niż Bridget. Deacon najpierw jest niechętny ale potem ulega sugestiom Brooke, która jest bardzo wiarygodna. Nie dochodzi między nimi do kontaktu fizycznego, nawet do pocałunku ale Brooke stosuje inne sztuczki na które Deacon się nabiera. Obecuje mu że odbiorą dziecko Amber, że chce się na niej zemścić bo zniszczyła życie jej syna itp. Wynajmuje aktora , który gra przed Deaconem prawnika i wmawia mu że są na to duże szanse. Deaconowi coraz bardziej podoba się Brooke widzi w niej kobietę silną i niezależną ale tez wrażliwą. Chce czegos więcej ale ona odmawia, mówi że dopiero jak weźmie rozwód. Z Bridget nie zrobiłbym kompletnej idiotki:) coś by podejrzewała, ale nie Brooke tylko np ta barmanke która pracuje z Deaconem w Jaskini. Mogłaby jej nawet złożyć wizytę. Dodatkowo toczą się długie rozmowy Brooke i Deacona na temat dzieci. Brooke zauważa 2 twarz Deacona. Widzi jego miłość do syna, opowiada mu jak kiedyś Stephanie chciała zabrać jej dzieci. Zauważa podobieństwa -c on walczy o syna, a ona o córkę. Zbliża ich to do siebie. Brooke z przerażeniem stwierdza ze się pomyliła a Deacon wcale nie jest zły, nie zasłużył na oszustwo w jakie go wplątała. Zaczyna coś do niego czuć, tworzy się więź. Jej gra wymknęła się spod kontroli bo naprawdę się zaangażowała. Ma wyrzuty sumienia, widzi że oszukuje tak jak oszukali ja Taylor Massimo, i Stefa. Nie wytrzymuje i postanawia powiedziec mu prawdę. Idzie do niego do domu z tym zamiarem (Bridget jest z kolezankami w domku w górach). Ale czeka ja niespodzxianka - Deacon przygotowuje romantyczna kolację, swiece itp. Mówi że nie było to w jego stylu ale pod wpływem Brooke się zmienił , że chce aby byli razem itp. Brooke próbuje mu powiedzieć prawdę ale on ja całuje i spędzają ze soba noc.
Nie sądzicie że to ma większy sens niż to co jest teraz na TVP>?
A ciąg dalszy byłby taki:
Amber prowadzi rozmowy z matką, która uświadamia jej że jest teraz wolna skoro nie ma Ricka i powinna walczyc o Deacona. Mówi że Rick to inna sfera społeczna, że nie pasowali do siebie, że był z innego świata a ona i Deacon sa b podobni. Amber daje się przekonać matce na powrót. Postanawia że będzie w końcu z Deaconem, że nie będzie tłumić swoich uczuć itp. Wraca i oczywiście zastaje go z Brooke. Wybucha największy czworokąt MNS : Deacon-Brooke-Amber-Bridget. Walcza o niego 3 kobiety . Tego jeszcze nie było !!
[
- Adex-fan Brooke
- Posty: 17489
- Rejestracja: 24 sie 2005, 15:51
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- x 4
- Wiek: 39
Oczywiście że Twój scenariusz jest lepszy niż Bella mailo -on chyba postawił na szybki szok no, ale tez zobaczymy co dalej
Polecam:DYNASTIA,Sunset Beach,B&B,Melrose Place,Desperate Housewives,Świat wg Bundych,Allo Allo,Pokolenia,Moonlighting,Baywatch,Alf,Nanny,Co ludzie powiedzą,Ally Mcbeal,QAF,Prison Break,Dexter,Dr Quinn,Too Close To Home,Y&R,Devious Maids...
Uwaga! Scenariusz B&B odcinek 10587 by Goku:
Bruk i Ridż rozmawiają w jednym z biur firmy Awful Creations
Bruk: Ridżu kocham cię!
Ridż: Muszę ci coś wyznać. W następnym odcinku zdradzę cię z Tejlor!
Bruk: O nie! Jak będziesz mógł? To w takim razie Nick zrobi mi dziecko!
Ridż: Dziwka!
Bruk: Hemoroid!
Akcja przenosi się do Horrible Fashion
Riki: Co robisz?
Ambur: Buduję dom.
Riki: Z klocków lego?
Ambur: Chata mi się zjarała i jak na razie nie stać mnie na lepszy materiał budowlany!
Riki: Trzeba było nie czytać pornuchów po nocach!
Tymczasem w Żenada Design przed lustrem
Stefani: Och jaka ja jestem sexi. O boże! Muszę sobie zafundować lifting nadgarstka!
Szila: Hello darling.
Stefani: O mój Boże!
Koniec odcinka 10587
Moda na Sukces odcinek 10588
W Żenada Design
Szila: Hello darling.
Stefani: O mój Boże! Co ty mówisz Szila? Nie znam angielskiego!
Szila: Nie musisz! <wyciąga pistolet i strzela>
W Awful Creations
Bruk: Cześć kochanie.
Ridż: O! Cześć Bruk.
Bruk: Jestem w ciąży. Oczywiście z tobą.
Ridż: A ja zdradziłem cię z Tejlor.
Bruk: No to już nie jestem z tobą w ciąży. W takim razie jestem w ciąży z Nick'em.
Ridż: Tejlor też.
Bruk: To w takim razie jestem w ciąży z Tejlor. I co ty na to?
Tymczasem w Tokio
Macy: Więc muszę wrócić do Los Angeles i sprawdzić czy nie zrobiłam krzywdy temu biednemu żyrandolowi!
Ciong: 私には分からない
Macy: A no ta. Nie rozumiesz. Może spróbuję po twojemu. Blinkblonkcingciang Los Angeles.
Ciong: Że kur** gdzie?
Koniec odcinka 10588
Bruk i Ridż rozmawiają w jednym z biur firmy Awful Creations
Bruk: Ridżu kocham cię!
Ridż: Muszę ci coś wyznać. W następnym odcinku zdradzę cię z Tejlor!
Bruk: O nie! Jak będziesz mógł? To w takim razie Nick zrobi mi dziecko!
Ridż: Dziwka!
Bruk: Hemoroid!
Akcja przenosi się do Horrible Fashion
Riki: Co robisz?
Ambur: Buduję dom.
Riki: Z klocków lego?
Ambur: Chata mi się zjarała i jak na razie nie stać mnie na lepszy materiał budowlany!
Riki: Trzeba było nie czytać pornuchów po nocach!
Tymczasem w Żenada Design przed lustrem
Stefani: Och jaka ja jestem sexi. O boże! Muszę sobie zafundować lifting nadgarstka!
Szila: Hello darling.
Stefani: O mój Boże!
Koniec odcinka 10587
Moda na Sukces odcinek 10588
W Żenada Design
Szila: Hello darling.
Stefani: O mój Boże! Co ty mówisz Szila? Nie znam angielskiego!
Szila: Nie musisz! <wyciąga pistolet i strzela>
W Awful Creations
Bruk: Cześć kochanie.
Ridż: O! Cześć Bruk.
Bruk: Jestem w ciąży. Oczywiście z tobą.
Ridż: A ja zdradziłem cię z Tejlor.
Bruk: No to już nie jestem z tobą w ciąży. W takim razie jestem w ciąży z Nick'em.
Ridż: Tejlor też.
Bruk: To w takim razie jestem w ciąży z Tejlor. I co ty na to?
Tymczasem w Tokio
Macy: Więc muszę wrócić do Los Angeles i sprawdzić czy nie zrobiłam krzywdy temu biednemu żyrandolowi!
Ciong: 私には分からない
Macy: A no ta. Nie rozumiesz. Może spróbuję po twojemu. Blinkblonkcingciang Los Angeles.
Ciong: Że kur** gdzie?
Koniec odcinka 10588
-
- Posty: 246
- Rejestracja: 12 paź 2006, 18:17
- Lokalizacja: z daleka
Łii tam xD W mojej "Modzie na Lumpeks" ( http://www.fspokolenie.fora.pl/inne-zak ... a,264.html ) lepsze akcje były xD. Ale po piętnastu odcinkach już mi się nie chciało pisać xDD.
Udało mi się zdobyć tajne scenariusze "Mody na Sukces" z 2025 roku! Nie pytajcie jak to zrobiłem, po prostu przeczytajcie:
W poprzednich odcinkach:
Macy wstaje z grobu i idzie do Biedronki na zakupy. Spotyka tam CJ'a. Okazuje się, że wcale nie są rodzeństwem, a CJ to tak naprawdę syn Amber. CJ i Macy zostają parą i żyją długo i szczęśliwie gadając o pryszczach Ridge'a przez poprzednie 666 odcinków. Ale to się zmieni!
Odcinek 15666.
CJ: Macy.
Macy: Kupiłeś marchewkę?!
CJ: Nie, ale mam to. <wyjmuje pudełeczko>
Macy: Zjeżdżaj z tym plastikiem! Obiadu z tego nie zrobię, a żreć mi się chce!
CJ: Macy, wyjdziesz za mnie?
Macy: A nie!
CJ: Co? Dlaczego?
Macy: Bo nie!
CJ: Macy, ale ja cię kocham!
Macy: Ja ciebie też! Ale to taka odpowiedzialność CJ. Czy wyobrażasz sobie, że będę musiała prać twoje brudne skarpety do końca życia? A co z moimi paznokciami! Dlaczego nigdy nie myślisz o moich paznokciach? Odchodzę CJ. <wychodzi>
Koniec odcinka 15666.
Odcinek 15667.
<CJ siedzi załamany na fotelu, wchodzi Ridge>
Ridge: CJ, tęskniłem za tobą.
CJ: Ridge przestań!
Ridge: Ale... przecież...
CJ: Ridge przepraszam, ale nie mogę być z tobą! Teraz kocham Macy!
Ridge: Dlaczego kochasz ją?! Masz kochać mnie CJ! <zaczyna płakać>
CJ: Ridge, nie pamiętasz jak wyglądał nasz związek?
Ridge: No nie bardzo. To było 5001 odcinków temu! Od tamtego momentu ożeniłem się 19 razy!
CJ: Ridge, przepraszam... <Ridge skacze z okna, wbiega Brooke>
Brooke: O mój Boże! Zabiłeś Ridge'a!!!
Koniec odcinka 15667.
Odcinek 15668.
Brooke: Zabiłeś Ridge'a! Oł maj gad! Jak mogłeś CJ? Idę na policję!
CJ: Ja...
Brooke: Przestań się wykręcać. Nienawidzę cię. Nie dziwię się, że Taylor, Macy i Stephanie od ciebie odeszły!
CJ: Ale...
Brooke: CJ. Nie wniosę oskarżenia tylko z jednego powodu.
CJ: O co chodzi?
Brooke: Muszę ci coś wyznać.
CJ: No mów wreszcie!
Brooke: Jesteś... moją matką!
CJ: To... Niemożliwe! <siada załamany>
Koniec odcinka 15668.
Odcinek 15669.
CJ<siedzi załamany>: Dlaczego? Dlaczego jestem jej matką? Dlaczego się nie zabezpieczyłem!
Macy<wchodzi>: CJ. Przemyślałam wszystko i... chcę do ciebie wrócić.
CJ: No wreszcie!
Macy: Mam nadzieję, że wybaczysz mi to, że przespałam się z R.J.em, by się pocieszyć.
CJ<cicho>: Z moim wnukiem?
Macy: Co powiedziałeś?
CJ: Nic nic. Zaraz. Ja odmówiłem Ridge'owi, a ty puszczałaś się na prawo i lewo?
Macy: To nie moja wina! Byłam tak napalona! <płacze>
CJ<przypomina sobie o tym, że Macy nie wie, że Brooke to jego córka>: Już dobrze. Wybaczam ci.
Koniec odcinka 15669.
Odcinek 15670.
Amber<wchodzi>: Słyszałam, że znowu jesteś z moim synem!
Macy: Tak! I już nam nie przeszkodzisz!
Amber: Zobaczymy suko! <wychodzi, widzi przejeżdżającego TIRa>
Macy: No nareszcie poszła! Jak ona myśli, że może mi przeszkodzić to się myli! CJ jest mój!
Amber<wraca>: Macy! Chodź na chwilę na dwór! Widziałam fajne żyrandole w sklepie na przeciwko.
Macy: Tak?
Amber: Tak tak. Takie same jak ten którego fragmenty masz w czaszce!
Macy: O! Marzyłam o takim! Gdzie jest ten sklep? <wychodzą>
Amber: Giń suko! <wpycha ją pod TIRa>
Koniec odcinka 15670.
W poprzednich odcinkach:
Macy wstaje z grobu i idzie do Biedronki na zakupy. Spotyka tam CJ'a. Okazuje się, że wcale nie są rodzeństwem, a CJ to tak naprawdę syn Amber. CJ i Macy zostają parą i żyją długo i szczęśliwie gadając o pryszczach Ridge'a przez poprzednie 666 odcinków. Ale to się zmieni!
Odcinek 15666.
CJ: Macy.
Macy: Kupiłeś marchewkę?!
CJ: Nie, ale mam to. <wyjmuje pudełeczko>
Macy: Zjeżdżaj z tym plastikiem! Obiadu z tego nie zrobię, a żreć mi się chce!
CJ: Macy, wyjdziesz za mnie?
Macy: A nie!
CJ: Co? Dlaczego?
Macy: Bo nie!
CJ: Macy, ale ja cię kocham!
Macy: Ja ciebie też! Ale to taka odpowiedzialność CJ. Czy wyobrażasz sobie, że będę musiała prać twoje brudne skarpety do końca życia? A co z moimi paznokciami! Dlaczego nigdy nie myślisz o moich paznokciach? Odchodzę CJ. <wychodzi>
Koniec odcinka 15666.
Odcinek 15667.
<CJ siedzi załamany na fotelu, wchodzi Ridge>
Ridge: CJ, tęskniłem za tobą.
CJ: Ridge przestań!
Ridge: Ale... przecież...
CJ: Ridge przepraszam, ale nie mogę być z tobą! Teraz kocham Macy!
Ridge: Dlaczego kochasz ją?! Masz kochać mnie CJ! <zaczyna płakać>
CJ: Ridge, nie pamiętasz jak wyglądał nasz związek?
Ridge: No nie bardzo. To było 5001 odcinków temu! Od tamtego momentu ożeniłem się 19 razy!
CJ: Ridge, przepraszam... <Ridge skacze z okna, wbiega Brooke>
Brooke: O mój Boże! Zabiłeś Ridge'a!!!
Koniec odcinka 15667.
Odcinek 15668.
Brooke: Zabiłeś Ridge'a! Oł maj gad! Jak mogłeś CJ? Idę na policję!
CJ: Ja...
Brooke: Przestań się wykręcać. Nienawidzę cię. Nie dziwię się, że Taylor, Macy i Stephanie od ciebie odeszły!
CJ: Ale...
Brooke: CJ. Nie wniosę oskarżenia tylko z jednego powodu.
CJ: O co chodzi?
Brooke: Muszę ci coś wyznać.
CJ: No mów wreszcie!
Brooke: Jesteś... moją matką!
CJ: To... Niemożliwe! <siada załamany>
Koniec odcinka 15668.
Odcinek 15669.
CJ<siedzi załamany>: Dlaczego? Dlaczego jestem jej matką? Dlaczego się nie zabezpieczyłem!
Macy<wchodzi>: CJ. Przemyślałam wszystko i... chcę do ciebie wrócić.
CJ: No wreszcie!
Macy: Mam nadzieję, że wybaczysz mi to, że przespałam się z R.J.em, by się pocieszyć.
CJ<cicho>: Z moim wnukiem?
Macy: Co powiedziałeś?
CJ: Nic nic. Zaraz. Ja odmówiłem Ridge'owi, a ty puszczałaś się na prawo i lewo?
Macy: To nie moja wina! Byłam tak napalona! <płacze>
CJ<przypomina sobie o tym, że Macy nie wie, że Brooke to jego córka>: Już dobrze. Wybaczam ci.
Koniec odcinka 15669.
Odcinek 15670.
Amber<wchodzi>: Słyszałam, że znowu jesteś z moim synem!
Macy: Tak! I już nam nie przeszkodzisz!
Amber: Zobaczymy suko! <wychodzi, widzi przejeżdżającego TIRa>
Macy: No nareszcie poszła! Jak ona myśli, że może mi przeszkodzić to się myli! CJ jest mój!
Amber<wraca>: Macy! Chodź na chwilę na dwór! Widziałam fajne żyrandole w sklepie na przeciwko.
Macy: Tak?
Amber: Tak tak. Takie same jak ten którego fragmenty masz w czaszce!
Macy: O! Marzyłam o takim! Gdzie jest ten sklep? <wychodzą>
Amber: Giń suko! <wpycha ją pod TIRa>
Koniec odcinka 15670.
Dialogii mogę być ale raczej nadawałby się do tematu ,,uśmiechnij się'' niż do działu niespoilerowego
[scroll][you] Zapraszam na Forum Katherine Kelly Lang, serialowej Brooke Logan Forrester[/scroll]
Forum Brooke www.katherinekellylang.fora.pl
Forum Brooke www.katherinekellylang.fora.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości