Telenowele latynoamerykańskie
Tymczasem świetna "Paulina" wraca do Polski! Od stycznia w TV4!
https://www.novela.pl/premiery/paulina- ... 8VdjpiEp4o
Będę oglądał!
https://www.novela.pl/premiery/paulina- ... 8VdjpiEp4o
Będę oglądał!
"Stephanie is not for here you anymore. She's gone now. Things are going to be very different around you right now. I'm going to find a way to stop you".
Przypominam, że "Paulina" już leci! Na razie wyemitowano dwa odcinki. Jutro będzie trzeci.
Tu nowe polskie promo z TV4 - https://www.youtube.com/watch?v=9HGVCm5akDs
Warto oglądać!
Tu nowe polskie promo z TV4 - https://www.youtube.com/watch?v=9HGVCm5akDs
Warto oglądać!
"Stephanie is not for here you anymore. She's gone now. Things are going to be very different around you right now. I'm going to find a way to stop you".
-
- Administrator
- Posty: 9794
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 8
- Wiek: 42
Obejrzałem pierwszy odcinek, mam nagrany drugi i myślę, że będę oglądać dalej. TVN wyemitował 102 odcinki, więc myślę, że tu będzie tak samo.
Zastanawia mnie liczba odcinków "Marii z przedmieścia". Czwórka pokazała 90 godzinnych, ponad 20 lat temu ówczesna Trójka TVP pokazała 185 półgodzinnych odcinków. Po złączeniu krótkich w dłuższe, wychodzi 92,5 odcinka. Czyżby TV4 pokazała krótszą wersję o 2 odcinki? Mogło być tak, że TVP dostawała odcinki z powtarzanymi scenami, czy dodatkowymi zdjęciami, co faktycznie troszkę zwiększyło liczbę odcinków.
Odnoszę jednak wrażenie, że w przypadku telenowel od RCTV z Wenezueli, TVP sama dzieliła godzinne odcinki na krótsze.
Zastanawia mnie liczba odcinków "Marii z przedmieścia". Czwórka pokazała 90 godzinnych, ponad 20 lat temu ówczesna Trójka TVP pokazała 185 półgodzinnych odcinków. Po złączeniu krótkich w dłuższe, wychodzi 92,5 odcinka. Czyżby TV4 pokazała krótszą wersję o 2 odcinki? Mogło być tak, że TVP dostawała odcinki z powtarzanymi scenami, czy dodatkowymi zdjęciami, co faktycznie troszkę zwiększyło liczbę odcinków.
Odnoszę jednak wrażenie, że w przypadku telenowel od RCTV z Wenezueli, TVP sama dzieliła godzinne odcinki na krótsze.
„Paulina” zostanie przeniesiona z telewizyjnej Czwórki na antenę Szóstki. Zmiana nastąpi 18 lutego.
Od tego dnia „Paulinę” będzie można śledzić od poniedziałku do piątku o 17:15 w Szóstce. Obecnie serial można oglądać w dni powszednie o 16:00 w Czwórce. 15 lutego o 16:00 Czwórka pokaże odcinek nr 22. Będzie to ostatni epizod serialu wyemitowany na tej antenie. 18 lutego Szóstka rozpocznie nadawanie telenoweli od odcinka 23. Emisja będzie więc nieprzerwana. Zmieni się tylko antena, na której będzie można śledzić serial.
Źródło - https://www.tvpolsat.info/news/9947/tel ... 68QpTcDeJA
I jak Dawidku, oglądasz?
Od tego dnia „Paulinę” będzie można śledzić od poniedziałku do piątku o 17:15 w Szóstce. Obecnie serial można oglądać w dni powszednie o 16:00 w Czwórce. 15 lutego o 16:00 Czwórka pokaże odcinek nr 22. Będzie to ostatni epizod serialu wyemitowany na tej antenie. 18 lutego Szóstka rozpocznie nadawanie telenoweli od odcinka 23. Emisja będzie więc nieprzerwana. Zmieni się tylko antena, na której będzie można śledzić serial.
Źródło - https://www.tvpolsat.info/news/9947/tel ... 68QpTcDeJA
I jak Dawidku, oglądasz?
"Stephanie is not for here you anymore. She's gone now. Things are going to be very different around you right now. I'm going to find a way to stop you".
-
- Administrator
- Posty: 9794
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 8
- Wiek: 42
B@r, dziękuję za informację. Dla mnie to ważne info. Przestawię się na Szóstkę, bo nagrywam i oglądam każdy odcinek. Serial mi się podoba, mimo że trochę pamiętam z tego, co oglądałem kiedyś na TVN. Odświeżam sobie, ale też i znajduję nowe rzeczy, o których nie miałem zbytnio pojęcia np. postać Wylly'ego czy Lality. W obsadzie jest sporo znanych twarzy, no i Gaby Spanic, którą znam także z innych produkcji.
-
- Administrator
- Posty: 9794
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 8
- Wiek: 42
B@r, jeszcze dodatkowo mnie zachęciłeś go oglądania "Pauliny". Obejrzałem wszystkie 102 odcinki. Serial był ciekawy, mam trochę zastrzeżeń, szczególne do ostatnich epizodów.
Ogólnie warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze - to nie była czysto miłosna telenowela, kwestie uczuciowe głównych bohaterów zeszły na drugi plan, na pierwszym były perypetie głównej bohaterki, w tym intryga Paoli. Po drugie - jedna aktorka i dwie skrajnie różne postacie: dobra Paulina, która po wątku więziennym, stała się w zasadzie taką naiwną idiotką oraz zła Paola, którą interesowały tylko uciechy i pieniądze. Gabriela Spanic dobrze wcieliła się w swoją rolę, ale to nic w porównaniu ze świetną rolą Valerii San Roman w "Krainie namiętności", gdzie aż roiło się od bijatyk i razów w twarz! Trzecią kwestią jest niestety spłycanie wątków w telenowelach od Televisy. Tutaj było podobnie. Szczególnie widać to było na końcu, gdzie aż prosiło się o jeszcze jeden odcinek, w którym trochę uwagi poświęcono by ważnej postaci, jaką był Willy. W ostatnim odcinku zabrakło mi babci Chabeli i Mojarresa - to przecież były ważne postacie! Po czwarte - postacie, których nie da się zaszufladkować jako jednoznacznie dobre czy złe. Taką postacią jest na pewno Estefania, która swoje racje miała i nie ufała głównej bohaterce.
Moje ulubione postacie to: Piedad, Lalita, Chachita, biedny Pedro, Carlitos, Fidelina, oraz młody policjant, z którym chodziła Lalita (szkoda, że ich wątek tak szybko urwano). Postać Pauliny nie oceniam najlepiej, szczególnie od mniej więcej 60-tego odcinka.
Na koniec - wisienka na torcie, znalazłem na YT, chyba od Televisy, tak jakby ciąg dalszy telenoweli, link do pierwszego z 16 odcinków: https://www.youtube.com/watch?v=2ERyyBKbaZw .
Podejrzewam, że to nie wszystkie moje oceny dotyczące serialu.
Ogólnie warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze - to nie była czysto miłosna telenowela, kwestie uczuciowe głównych bohaterów zeszły na drugi plan, na pierwszym były perypetie głównej bohaterki, w tym intryga Paoli. Po drugie - jedna aktorka i dwie skrajnie różne postacie: dobra Paulina, która po wątku więziennym, stała się w zasadzie taką naiwną idiotką oraz zła Paola, którą interesowały tylko uciechy i pieniądze. Gabriela Spanic dobrze wcieliła się w swoją rolę, ale to nic w porównaniu ze świetną rolą Valerii San Roman w "Krainie namiętności", gdzie aż roiło się od bijatyk i razów w twarz! Trzecią kwestią jest niestety spłycanie wątków w telenowelach od Televisy. Tutaj było podobnie. Szczególnie widać to było na końcu, gdzie aż prosiło się o jeszcze jeden odcinek, w którym trochę uwagi poświęcono by ważnej postaci, jaką był Willy. W ostatnim odcinku zabrakło mi babci Chabeli i Mojarresa - to przecież były ważne postacie! Po czwarte - postacie, których nie da się zaszufladkować jako jednoznacznie dobre czy złe. Taką postacią jest na pewno Estefania, która swoje racje miała i nie ufała głównej bohaterce.
Moje ulubione postacie to: Piedad, Lalita, Chachita, biedny Pedro, Carlitos, Fidelina, oraz młody policjant, z którym chodziła Lalita (szkoda, że ich wątek tak szybko urwano). Postać Pauliny nie oceniam najlepiej, szczególnie od mniej więcej 60-tego odcinka.
Na koniec - wisienka na torcie, znalazłem na YT, chyba od Televisy, tak jakby ciąg dalszy telenoweli, link do pierwszego z 16 odcinków: https://www.youtube.com/watch?v=2ERyyBKbaZw .
Podejrzewam, że to nie wszystkie moje oceny dotyczące serialu.
-
- Administrator
- Posty: 9794
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 8
- Wiek: 42
Nic o tym nie wiem, ale nie jestem tym zdziwiony - sporo telenowel, po iluś tam latach - ma swoje remake'y i tworzone są nowe wersje. Kwestią dyskusyjną jest to, czy one są potrzebne i jak wypadają one na tle oryginału.
Przy okazji odniosę się do jeszcze jednej kwestii. Ubiory bohaterek. Główna bohaterka najczęściej miała sukienki i kostiumy w różnych odcieniach różowego - rzadko było widać Paulinę w ubraniach innego koloru. Za to Elvira - pielęgniarka, która opiekowała się Paolą, w każdej scenie wyglądała identycznie. Ten sam fartuszek, sweterek, czepek - tak jakby nigdy się nie przebierała. Za to babcia Piedad, chwilami wyglądała bardzo nowocześnie - spodnie, jakiś kostiumik. Nie przypominała starszej pani.
Przy okazji odniosę się do jeszcze jednej kwestii. Ubiory bohaterek. Główna bohaterka najczęściej miała sukienki i kostiumy w różnych odcieniach różowego - rzadko było widać Paulinę w ubraniach innego koloru. Za to Elvira - pielęgniarka, która opiekowała się Paolą, w każdej scenie wyglądała identycznie. Ten sam fartuszek, sweterek, czepek - tak jakby nigdy się nie przebierała. Za to babcia Piedad, chwilami wyglądała bardzo nowocześnie - spodnie, jakiś kostiumik. Nie przypominała starszej pani.
Tymczasem po zakończeniu Ceny Wolności i Anny Kareniny TVP postawiło na kolejny podobny historią serial ale tym razem jest to telenowela z Meksyku "La bandida". Jest ona krótka bo zaledwie 62 odcinki i pod tym względem bardziej przypomina serial. Telenowela jest koprodukcją wytwórni TV Azteca, Teleset i Sony
Opis całej historii:
Produkcja oparta jest na prawdziwej historii Gracieli Olmos, meksykańskiej szefowej grupy narkotykowej znanej jako "La Bandida". Opowiada historię jej życia od dzieciństwa, kiedy trafiła do sierocińca, przez poślubienie rewolucjonisty, aż po opuszczenie przez męża, gdy została zmuszona do kradzieży biżuterii, hazardu i przemytu. Dzięki swojej fortunie generowanej przez handel narkotykami, stworzyła klub w mieście Durango Calle de la Condesa, który gościł ważnych politycznie klientów, artystów.
W roli głównej znana w Polsce z kilku pierwszoplanowych ról Sandra Echeverria. Dziś był pierwszy odcinek, emisja przez cały tydzień! Od poniedziałku do soboty o 20:35, w niedzielę o 20:15
Ja osobiście polecam, pierwszy odcinek z efektowną strzelaniną w hacjendzie i śmiercią ojca Gracieli(jako dziecko nazywająca się Marina) jako retrospekcją jej opowieści podczas przesłuchania był według mnie świetny.
Opis całej historii:
Produkcja oparta jest na prawdziwej historii Gracieli Olmos, meksykańskiej szefowej grupy narkotykowej znanej jako "La Bandida". Opowiada historię jej życia od dzieciństwa, kiedy trafiła do sierocińca, przez poślubienie rewolucjonisty, aż po opuszczenie przez męża, gdy została zmuszona do kradzieży biżuterii, hazardu i przemytu. Dzięki swojej fortunie generowanej przez handel narkotykami, stworzyła klub w mieście Durango Calle de la Condesa, który gościł ważnych politycznie klientów, artystów.
W roli głównej znana w Polsce z kilku pierwszoplanowych ról Sandra Echeverria. Dziś był pierwszy odcinek, emisja przez cały tydzień! Od poniedziałku do soboty o 20:35, w niedzielę o 20:15
Ja osobiście polecam, pierwszy odcinek z efektowną strzelaniną w hacjendzie i śmiercią ojca Gracieli(jako dziecko nazywająca się Marina) jako retrospekcją jej opowieści podczas przesłuchania był według mnie świetny.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2020, 23:04 przez BeLieF, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Administrator
- Posty: 9794
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 8
- Wiek: 42
Meksykanie lubią krótkie seriale. Pamiętam, emitowany w latach 90-tych serial Televisy "Płonąca pochodnia" - był emitowany na Polsacie - miał 68 odcinków. Akcja toczyła się w pierwszej połowie XIX wieku, w okresie kiedy Meksyk walczył o niepodległość.BeLieF pisze:Jest ona krótka bo zaledwie 62 odcinki i pod tym względem bardziej przypomina serial.
Widziałem pierwszy odcinek, ale z czystej ciekawości, bo chciałem zobaczyć, jak wyglądają meksykańskie seriale w XXI wieku. Od strony produkcyjnej serial częściowo nie przypomina telenoweli - gra kamer jest bardziej filmowa, 24 klatki na sekundę - co sprawia, że obraz nie jest tak płynny - ale w serialach i filmach to norma (także w polskich serialach, które wcześniej były inaczej filmowane). Same telenowele też ewoluują - historie bohaterów bywają coraz bardziej skomplikowane. Widać, że w produkcję "La Bandidy" zainwestowano sporo środków. Scena strzelaniny, którą chwalisz BeLieF, rzeczywiście jest na bardzo wysokim poziomie. Zadbano w serialu o liczne drobiazgowe szczegóły, o kontekst historyczny.
Nie planuję oglądać serialu, mimo że fabuła nie odstrasza.
Mimo, że nie jestem fanem TVP, to muszę tu pochwalić nadawcę za inwestycje w produkcje niekoniecznie z USA. Pojawiły się seriale z Rosji, Ukrainy, Włoch, Turcji, teraz z Meksyku. Świat telewizji nie kończy się na Polsce i Ameryce.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2020, 22:56 przez Dawidek, łącznie zmieniany 1 raz.
Odcinki są na chomiku, ale w dość dyskusyjnej jakości. Bardzo dziwne, że nie wrzucają na VOD, skoro niemal każda inna produkcja była tam obecna - choćby przez tydzień od emsiji
Oglądam "La Bandidę" od początku, podoba mi się i to zdecydowanie moje klimaty, aczkolwiek póki co nie zachwyca mnie jakoś bardzo. Z pewnością wszystko się rozkręci, gdy Maria będzie już grana przez właściwą aktorkę. Najbardziej się cieszę, że produkcja z Meksyku znalazła się na głównym kanale i to o takiej porze
Oglądam "La Bandidę" od początku, podoba mi się i to zdecydowanie moje klimaty, aczkolwiek póki co nie zachwyca mnie jakoś bardzo. Z pewnością wszystko się rozkręci, gdy Maria będzie już grana przez właściwą aktorkę. Najbardziej się cieszę, że produkcja z Meksyku znalazła się na głównym kanale i to o takiej porze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości