Dominick Payne Marone
-
- Posty: 547
- Rejestracja: 17 paź 2009, 22:45
- Lokalizacja: Łódź
W sumie to i Nick i Ridge smęcą ;P Ale o wiele ciekawszą postacią jest Nick. Już sam fakt, że ma bardziej burzliwe życie erotycznie niż Ridge i nie jest "krawcem" stawia go wyżej od "Grzbieta"
http://www.facebook.com/NajciekawszaPostac - oficjalny profil Plebiscytu Najciekawsza Postać "Mody na sukces"! Zapraszam!
Rzeczywiście, w jednym czasie zapladnia matkę i córkę - jest lepszy od Ridge'a
Niedobrze mi się robi, jak pomyślę, że matka i córka mogą być jednocześnie w ciąży z tym samym facetem! Takiej patologii i nienormalności jeszcze w Modzie na sukces nie było! Tylko Nick mógł do takiego czegoś doprowadzić, najgorsza postać w historii MNS< szczerze go nienawidzę!
Niedobrze mi się robi, jak pomyślę, że matka i córka mogą być jednocześnie w ciąży z tym samym facetem! Takiej patologii i nienormalności jeszcze w Modzie na sukces nie było! Tylko Nick mógł do takiego czegoś doprowadzić, najgorsza postać w historii MNS< szczerze go nienawidzę!
-
- Moderator
- Posty: 11927
- Rejestracja: 05 lip 2007, 21:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Płeć: Mężczyzna
- x 9
- Wiek: 31
Jak na razie z tego co mi wiadomo Brooke nie jest w ciąży i nie mów, że to najgorsza patologia, bo porównywalna sytuacja (może nawet i gorsza) to Brooke w ciąży z zięciem - Deaconem.Niedobrze mi się robi, jak pomyślę, że matka i córka mogą być jednocześnie w ciąży z tym samym facetem! Takiej patologii i nienormalności jeszcze w Modzie na sukces nie było! Tylko Nick mógł do takiego czegoś doprowadzić, najgorsza postać w historii MNS< szczerze go nienawidzę!
Ja nadal mimo wszystko lubię Nick'a. A za co go lubię?
Za ten luz, odmienność od innych bohaterów (szczególnie od swojego brata - "sztywniaka" Ridge'a), za poczucie humoru, lubię też jego piosenki, szczególnie tę najsłynniejszą "Going back again".
Ale fanem pary Bricky nie jestem, tak jak i pary Bridge, obecny wątek Nick'a także mnie mało interesuje...
Aktualnie oglądam: B&B (MnS), Pierwsza miłość, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia, Stulecie Winnych, Zadzwoń do Saula.
Nie, ciąża z zięciem ( który i tak się rozwodził z Bridget ) w porównaniu z jednoczesną ciążą matki i córki z jednym facetem jest naprawę czymś zwyczajnym.
Owszem Brooke n ie jest w ciąży i mam nadzieję, że nie będzie, nie tylko ze względu na tę gigantyczną patologię, ale i też z tego względu, że jej nic nie powinno trwale łączyć z tą marną namiastką.
Jego poczucie humoru jest gorsze od dowcipów Strasburgera, a śpiewać on nie umie.
Owszem Brooke n ie jest w ciąży i mam nadzieję, że nie będzie, nie tylko ze względu na tę gigantyczną patologię, ale i też z tego względu, że jej nic nie powinno trwale łączyć z tą marną namiastką.
Jego poczucie humoru jest gorsze od dowcipów Strasburgera, a śpiewać on nie umie.
Dokładnie!Damians pisze:Jego poczucie humoru jest gorsze od dowcipów Strasburgera,
Czy umie śpiewać, to nie wiem, nie znam się na tym, ale jego piosenki są dla mnie beznadziejne. Już chyba wolę Tolę z Blog27
A ten jego "luz" też mnie wkurza. To, że ubiera się mniej oficjalnie od Forresterów to dobrze, czasem nawet założy coś w czym wygląda dobrze, np. ostatnio miał taki obcisły T-shirt, ale np. tej nocy kiedy przespał się z Bridget miał na sobie jakiś odrażający lump!
-
- Administrator
- Posty: 9853
- Rejestracja: 21 cze 2006, 22:17
- Lokalizacja: woj. śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- x 20
- Wiek: 42
Nick w tej chwili jest mi obojętny. Plusem tej postaci jest to, że ma inny styl bycia niż Ridge. Pieniądze nie są najważniejsze, jest luzakiem, nie jest sztywny, piosenki mi sie podobają. I ma podejście do dzieci - nie jest ideałem, popełnił błędy, ale ważne jest to, że stara się. Nie podoba mi się w nim, że narzuca swoją wolę, szczególnie Brooke, jakby się obawiał, że ją straci. Wadą jego tez jest to, że jak coś idzie nie po jego myśli, to pije na umór i zachowuje się jak nastolatek.
Nie zgadzam się, gdyby nie pieniądze, byłby w tej chwili nikim. Nie każde Brooke pracować "bo ja mam pieniądze", bez namysłu porywa Brooke i leci z nią samolotem na koniec świata itd. Pieniądze go ukształtowały, a on uzależnił się od nich.Dawidek pisze:Pieniądze nie są najważniejsze,
A Ridge jest aż tak bardzo sztywny Bez przesady. A poza tym nie uważam picia z gwinta, jedzenia paluchami, nie sprzątania po sobie itd. za luzactwo, tylko za brak wychowania i dobrych manier.Dawidek pisze:jest luzakiem, nie jest sztywny
A wskaż mi osobę w MNS, która nie ma podejścia do dzieci??Dawidek pisze:I ma podejście do dzieci
Nawet Deacon umiał się zajmować dziećmi, mówiąc językiem Mody "mały Eric go uwielbiał".
Ale ucieszyła mnie dzisiaj jedna rzecz, że Hope nie mówi do Nick'a "tato", bo tego się obawiałem.
Co do tych pieniędzy Nicka, to warto podkreślić, że je w całości ukradł. Skoro wyparł się Massima jako ojca, to jakim prawem odebrał mu dziedzictwo Maronów, skoro się do nich nie zalicza? Zwykły złodziej, lump i masowy zapładniacz, jak dla mnie najgorsza postać w historii "Mody...", szok, że jest już tak długo, każdy wątek z jego udziałem jest obrzydliwy i nudny.
EDIT: A teraz świetnie Nick odnawia przysięgę ślubną i będzie przysięgał prawdę, miłość itd. Zapomniał dodać, że córka żony jest z nim w ciąży
EDIT: A teraz świetnie Nick odnawia przysięgę ślubną i będzie przysięgał prawdę, miłość itd. Zapomniał dodać, że córka żony jest z nim w ciąży
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości