Amber vs. Bridget

[Robi]

Jak dla mnie ten konflikt jest sztuczny. Jeszcze nie tak dawno obie się wspierały ,a przynajmniej nie miały do siebie rzadnych pretensji ,a teraz nagle wybuch emocji.

Zaczne od Bridget , po co ona wogóle lata z Deacon'em Jeszcze go kilka dni temu wyklinała ,a teraz słucha go i lata mu pomagac ,a przynajmniej spróbować odseparować Sharpa od Amber.
Natomiast zachowanie Amber także jest nie lepsze , lata jak opentana , rozbiera się i napuszcza Sharpa na Oscara.
Dziwny wątek

[Beja]

Wątek, który zaczęła Amber. Nie wiem czy dziwny - Amber jest po prostu zazdrosna o Bridget, bo podoba im się ten sam mężczyzna. Przy czym Oscar wybrał Bridget, ale Amber nie odpuszcza. Jeśli chodzi o Deacona, to Bridget pociesza go po prostu z powodu wypadku Macy, a Amber ma swój interes - chce wykorzystać sytuację i pobyć trochę z synem (ale czy na pewno, skoro zamierza teraz spędzać dużo czasu, już od wczesnego ranka , w Ozz z Oscarem...)

[Tomala]

W tej rozpoczynającej się "wojnie" zdecydowanie kibicuję Amber. Bridget się jej zaczęła czepiać bo wyczuła w niej konkurentkę. A Amber moim zdaniem chciała po prostu znaleźć pracę. Podobało mi się jak wczoraj Amber powiedziała do Bridget "nasze słoneczko" Chciałbym żeby Amber stała się podłą inytygantką i zaczęła niszczyć życie młodej "Forresterówny" Na początku w Oscarze widziałem idealnego partnera dla Bridget ale teraz bardziej mi on pasuje właśnie do Amber. Może to co wymiśliła sobie Bridget stanie się jawą.

[Dawidek]

Powyżej jest nowa ankieta dotyczące bohaterek tego wątku, Amber i Bridget. Którą z nich popieracie? Głosowanie trwa do wieczora 11 sierpnia.

[Adex-fan Brooke]

Chyba 11 sierpnia?
Oczywiście Amber popieram!

[Dawidek]

Adex, myślałem o sierpniu, pisałem "lipca". Poprawiłem swojego posta. Dzięki za uwagę.

Ja nie popieram w tym momencie nie mam zdania. Obie u mnie straciły punkty. Poczekam na dalszy ciąg wydarzeń.

[Lizzy]

Ja oczywiście jestem za Bridget. Nie dość, że Amber nie mogę przetrawić i czekam na odcinek, w którym ona wreszcie przestanie pokazywać swoje zęby i zniknie na dobre (choć to może potrwać jeszcze długo, sama nie wiem ile ) to jeszcze uważam, że akurat w tym konflikcie Bridget ma 100% rację. Fakt, nie podoba mi się to, że tak się przymila do Deacona, ale w końcu coś z tamtego uczucia musiało chyba zostać...

[Robi]

Nie ma zdecydowanego wyniku , ale przypominam o oddawaniu głosów osobą które tego jeszcze nie zrobiły Zostały dwa dni
Ja zagłosowałem na Bridget

[Damians]

Co do tego konfliktu to nie mam zdania. Lubie obie i obie czasami mnie denerwują.

A konflikt powinien rozwiązać się tak, że Bridget byłaby z Oskarem, bo niesamowicie do siebie pasują, a Amber niech wróci do Deacon'a i razem wychowują Małego Eric'a.

[Gabra-Sheila]

Oczywiście Amber popieram!

Ja też jestem w tym konflikcie za Amber i dlatego na nią zaglosowałam.

[Dawidek]

Zakończyła się ankieta w sprawie poparcia w konflikcie Amber - Bridget. Oto wyniki: głosowały 33 osoby. Po stronie Amber opowiedziało się 13 osób, czyli 39% głosujących. 11 głosujących opowiedziało się za Bridget (33%), 8 osób nie poparło żadnej z nich (24%), a jedna osoba uznała racje obu paniom (3%).

[Tomala]

Cieszę się z takiego wyniku. Ja opowiedziałem się oczywiście po stronie Amber. Przynajmniej w tej ankiecie wygrała ta opcja na którą ja głosowałem.

[Robi]

Bridget dobrze przygadała Amber ,a najlepiej jakby rozprawiła się z nią jak należy , dzwoniąc na policje . Poza tym miło zobaczyć obie aktorki/bohaterki w konfrontacji.

[Damians]

Jakby zadzwoniła na policje, to jej zdjęcie pojawiłoby się we wszystkich gazetach na całym świecie następnego dnia. Bridget czasami wykazuje się jednak myśleniem, a nie fanatyczną nienawiścią

[Bic]

Czy Amber jest zła z natury czy po prostu szuka dla siebie szczęścia ?

Widać że gryzie ją to co zrobiła i to że wszyscy ją odrzucają.

I tak już nie wróci w łaski Forresterów ale może uda jej się dla własnego sumienia odkupić winy.