Hector Ramirez

[Pottermaniack]

Przede wszystkim Hector powinien pamiętać, że ogień jest niebezpieczny i że nie powinno się nim straszyć kobiety, a także, że zabronione jest porywanie ludzi, przetrzymywanie ich i przywiązywanie do schodów.

[Dawidek]

Tu się z Pottermaniackiem zgadzam, Hector chyba sam złamał podstawowe zasady bezpieczeństwa. Wiedział, że w jego domu są łatwopalne substancje, w takiej sytuacji w ogóle nie powinien był zapalać ognia. Desperacja, brak zdrowego rozsądku i zaślepienie spowodowało, że puściły mu hamulce. Od desperacji do szaleństwa niedaleka droga. Czy spokornieje przez en wypadek - nie wiem, Taylor nie powinna go zostawiać samego.
Gdyby Taylor od razu powiedziała prawdę i nie słuchała Ramireza, być może nie doszłoby do tej tragedii. Hector może straciłby prace i pozycję społeczną, ale zachowałby zdrowie.

[Damians]

Teraz nie tylko Thornem i Alexandrą będzie się zajmować ale i strażakiem.

Może Taylor założy dom pomocy dla ludzi przez nią poszkodowanych?


Ciekawe, czy teraz wspomną coś o córce i byłej żonie Hectora.

[Tiril]

Ciekawe, czy teraz wspomną coś o córce i byłej żonie Hectora.

No właśnie to samo dzisiaj pomyślałam, oglądając odcinek. Pewnie będzie wspomniane, że przesyłają pozdrowienia przez telefon szybkiego powrotu do zdrowia i tyle

[Damians]

że przesyłają pozdrowienia przez telefon szybkiego powrotu do zdrowia i tyle

Albo przyślą mu pocztówkę z widoczkiem

[Robi]

Przede wszystkim Hector powinien pamiętać, że ogień jest niebezpieczny i że nie powinno się nim straszyć kobiety, a także, że zabronione jest porywanie ludzi, przetrzymywanie ich i przywiązywanie do schodów.

To tak zabrzmiało jakbym miał inne zdanie

Może Taylor założy dom pomocy dla ludzi przez nią poszkodowanych?

Także o tym pomyślałem

[DeaconFan]

Ciekawe, czy teraz wspomną coś o córce i byłej żonie Hectora.

Jak już, to Sam nie była żoną Hectora, a jedynie narzeczoną.
Też dzisiaj o nich pomyślałem, Hector został całkiem sam, nawet nie wiadomo co z jego synem - Jimmy'm. A Christiana też coś ostatnio nie widać...

[mailo]

Ciekawe, czy teraz wspomną coś o córce i byłej żonie Hectora.

No właśnie to samo dzisiaj pomyślałam, oglądając odcinek. Pewnie będzie wspomniane, że przesyłają pozdrowienia przez telefon szybkiego powrotu do zdrowia i tyle

O ja miałem taka samą myśl. Nawet chciałem o to zapytać w spoilerowym:)

[Tiril]

Hector ze swoim typem urody i w tych okularach, pomimo ran na twarzy wyglada jak plażowicz a nie kaleka

[DeaconFan]

Hector mnie dzisiaj wkurzył jak tak znowu naskakiwał na Thorne'a, a już całkiem bezczelny był jak mu kazał wyjść z domu Taylor. Ale z drugiej strony szkoda, że Taylor nie odwzajemnia jego uczuć i że nie ma żadnej nadziei na odzyskanie wzroku.

[Adex-fan Brooke]

Hector mimo wszystko ma rację że Taylor nie powinna być z Thorne'm kiedy ma taką straszną tajemnicę przed nim, to się może tylko źle skończyć.

[DeaconFan]

Hector jako "ślepy detektyw" jest genialny. Ale naprawdę jest w porównaniu z innymi bohaterami domyślny, bo już wpadł na to, że Shane coś wie o wypadku Darli. I teraz były strażak wraz z młodym marynarzem ruszyli dziewczynie na ratunek.

[Tomala]

Hector się bardzo szybko przystosował do życia "w ciemnościach" Przez pierwsze kilka dni miał parę wpadek, a teraz to tak jakby widział

[B@r]

Może tylko udaje, że nie widzi?

[Adex-fan Brooke]

Dzwoni, gada do siebie i nie boi się że ktoś go słyszy i jeszcze zachowuje się jak ojciec Phoebe bo jego dzieci wyparowały, od kiedy jest ślepy zamiast mu współczuć chce mi się z niego śmiać.