Wielka Ropucha Stefa mogłaby przejść na emeryturę, bo ma problemy sama z sobą i swoje frustracje musi wyładowywać na Brooke. Pewnie jej tak na prawdę zazdrości, np. jej wiedzy na temat ludzkiej seksualności, bo "namiętny pocałunek" Stefy z Massimem przypominał mi pocałunek dwóch kukieł-muppetów
Jednego nie rozumiem w tym wątku - czym oni się tak podniecają? Co za skandal, dyrektor domu mody jest w ciąży. Ściągnięcie Brooke tej pelerynki było wredne, ale sama Brooke zrobiłaby Stefie pewnie to samo, więc się nie czepiam
![Język ::jezyk::](./images/smilies/jezyk16db.gif)
Ale mam nadzieję, że ktoś niebawem utrze Ropusze nosa. Sally mogła wejść podczas tej konferencji i powiedzieć "przepraszam, że przeszkodzę, ale mam tylko małe ogłoszenie do dziennikarzy - jeśli ktoś jest zainteresowany faktem, że Cesarzowa Stefanie przez 40 lat nie wiedział z kim wybzykała Ridga, bo synem Erica nie jest, zapraszam do na konferencję do domu mody Spectra. Dla każdego gratis lunch"
Poza tym to Bridget jest naiwna bardziej niż 7-letnie dziecko. Nawet nie zauważyła, że jej mąż wszędzie lata za jej matką? Nawet nie powiedziała do Deacona "chodź, idziemy", wychodząc z gabinetu Brooke, tylko sobie wyszła.
P.S. Kolejna wpadka - najpierw, gdy dziennikarka pyta Brooke czy może stanąć bokiem Deacon chce ją zabrać 'ze sceny', a chwilę potem, podczas transmisji, którą ogląda Mass, Brooke w odpowiedzi na to pytanie ... pozuje do zdjęć
![Krzywy ::krzyw::](./images/smilies/krzywy1hx.gif)