Właśnie na Jedynce obejrzałem film o dziwnym i niepasującym do niego tytule - "Zła karma".
Chodziło w nim o to, że pewna psychopatka zakochała się w swoim psychiatrze i uroiła sobie, że jest on Kubą Rozpruwaczem - mordercą z XIXw., a ona jego kochanką.
Zabijała wszystkich po kolei, przebierając się i zmieniając imiona - dokładnie jak Sheila Carter
Do ostatniej chwili film trzymał w napięciu, a koniec zaskakujący, a jaki dramatyczny.
Główną rolę grała Patsy Kensit, normalnie nasza Hania Lis
[ Dodano: 2008-09-14, 16:48 ]
Mieliśmy z klasą być w IMAXie na czymś trójwymiarowym, a mojej wychowawczyni wcisnęli bilety na zwykły film - Mamma Mia!
Przyznam, że film nawet, nawet. Co kilka minut śpiewają tam piosenki ABBY.
Trochę stylem przypominał mi "8 kobiet".
I co najlepsze, po raz pierwszy poznałem teksty tych wszystkich hitów, bo tak człowiek słucha po angielsku i nawet nie zastanawia się, o czym ta piosenka jest
A te teksty są rewelacyjne
. Lejdis pod koniec było dosyć nudnawe, a Testosteron trzymał poziom przez cały czas 
.
Film z 2002 roku czyli przed jego dojściem do B&B, fajnie tam zagrał.
Dostała za to Złotego Globa 
Już nie mogę się doczekać, az w polskich kinach pojawi się film Mamma Mia! 
A pojawi się już niedługo w moje urodziny 