Dzisiaj niestety zero Sally w odcinku. Zauważam, że dialogi w Żarze są pozbawione tej głębi, muzyki, zbliżeń znanych z Mody. I to na minus, w Modzie się przeżywa tak wszystko. Za to nie ma gadania w kółko o tym samym tylko innymi słowami! Chyba, że za krótko oglądam. Natomiast w Żarze fabuła jest lepsza i postaci więcej. Wyobrażacie sobie w Żarze wątek z lalką jak Thomas teraz w kółko z nią rozmawia? Tragedia.

Myślę, że Moda gdyby była dłuższa niż te 18 minut zyskałaby o niebo na jakości, bo można by wzbogacić sceny i fabułę. Y&R ma tę przewagę. Zauważyłem też że w Modzie parę lat temu były fajne ujęcia z różnych kątów, scen plenerowych i to podnosiło wrażenia z oglądania. Teraz już niestety tak nie jest. Y&R też strasznie kuleje pod tym względem. Plus w Y&R są brzydsi aktorzy niż w Modzie.