Bieżące odcinki (RED GO/Red Carpet/Vidoc TV)

[Adex-fan Brooke]

Jaką Stephanie miała karierę przez łóżko z Ericiem? To Eric miał karierę dzięki jej kasie

A ona dzięki jego talentowi i takie śmieszne teorie jak Twoja można mnożyć...
Wracając do bieżących odcinków: Brooke pięknie postawiła granicę Sheili i zamierza bronić bezpieczeństwa Steffy, Finna i ich synka, lepiej zna Sheile niż Taylor, która jak już widać zrobiła Sheili za dużo nadziei i stworzyła niebezpieczeństwo. Teraz choćby krok wstecz jest już zapalnikiem groźnego zachowania Sheili. Dopóki cała rodzina trzymała jedną postawę muru Sheila nie była w stanie nic zrobić a wystarczą uchylone drzwi Taylor i Sheila się wdziera a Brooke nawet sobie nie wyobraża, że zatrzaśnięcie ich teraz Sheili będzie także groźne, ale jakie ma wyjście gdy wspomni jej przestępstwa gdy np. chciała zabić ją i Ridge'a... No i Sheila już knuje z butelką szampana...
A inna ciekawa rzecz Paulowi urodziło się dziecko? Spoilerowcy?

[PetroPython]

Słuchaj, utalentowanych ludzi na świecie to jest multum, ale bez kasy i kontaktów to mogą sobie rysować... I na ścianie w pokoju wywieszać co najwyżej szkice. Stephanie niczego od Erica nie dostała, żadnej nie wiadomo jakiej posady, bo niewiele widać było co robi w FC , w co jest zaangażowana itd... To jest lekko pominięte w fabule. Trochę tam tylko reprezentowała firmę czasem.

Także ja absolutnie nie porównuję Stephanie do Brooke no ale wiadomo, lepiej naginać fakty że Stephanie też przez łóżko coś zdobyła...Wiadomo, tak jest najwygodniej

[Mariush]

Bogiem a prawdą firmą istnieje dzięki kasie, zasięgom, ale czynnik know-how jest równie istotny.

[Adex-fan Brooke]

Dobrze masz swoją teorię Petro, spoko Dla mnie jest śmieszna i naciągana bo to chyba Ty masz jakieś obsesje na punkcie umniejszania Brooke. Nieważne jak się toczy prywatne życie, karierę Brooke nie zrobiła przez łóżko, ale przez swoje osiągnięcia i gdyby nie studiowała wcześniej chemii to by tej pracy nie dostała. Czas na nową ankietę czy Sheilę należy trzymać blisko i obserwować akurat podczas świąt czy trzymać na dystans bo to niezmienna groźna psychopatka? albo czy zaprosiłbyś kobietę, która próbowała zabić Twoją rodzinę Czy coś w tym stylu.

[BeLieF]

Sheila w stosunku do Steffy i Taylor była grzeczna i cierpliwie znosiła zamknięte drzwi, nawet nie policzkując ich obu i nie knując zemsty od razu kiedy została odrzucona, a wystarczyła głupota Broke(poprzez sprowokowanie Sheili) by Sheila zaczeła przeciw niej intrygować. Brooke sama na siebie ukręciła bicz, więc niech wypije piwo które naważyła i niech poniesie tego konsekwencje

[PetroPython]

Nie mam obsesji na punkcie umniejszania Brooke, jakbyś czytał uważniej posty to byś to zauważył

[Adex-fan Brooke]

Co Ty pleciesz beLief? Co takiego Brooke zrobiła głupszego od Steffy? Nawet nie użyła przemocy, do tego Steffy takie same ostre słowa kierowała, ale w swoim imieniu a Brooke w obronie rodziny Steffy, to się powinno chwalić a nie cieszyć, że będą z tego konsekwencje... Oczywiście jako wątek świetnie, cieszę się bo chciałem Brooke vs. Sheila, ale dlaczego Brooke ma być na paluszkach przy Sheili? Bo Taylor nagle wymyśliła taką taktykę i nie powiedziała reszcie, że też mają spróbować?
Petro nie obracaj teraz kota ogonem bo jeszcze bardziej kiepsko to wygląda.

[BeLieF]

Niepotrzebnie wdawała się w wymianę zdań z Sheila, bo ta jak do tej pory była całkowicie spokojna i nie próbowała nawet atakować Steffy, a więc taktyka Taylor by ją poobserwować mogłaby się udać. To jest ta głupota Brooke.

[PetroPython]

A mam Ci zacytować samego siebie Adexie na dowód że nie umniejszam? Nie zmuszaj mnie nawet bo będzie Ci przykro i wyjdzie kto tu wygląda kiepsko naprawdę. Ale wiem, nawet na dowód zaprzeczysz i odwrócisz kota ogonem

[Adex-fan Brooke]

Chyba sam w to nie wierzysz, głupota to jest w wydaniu Sheili, że łudzi się na bliskie relacje. To nie na Brooke powinna się mścić i skupiać (Brooke to tylko jedna z osób dowalających zasłużenie Sheili), gdyby nie jakiś szalony pomysł Taylor, w który Brooke nie została wtajemniczona na pewno nawet byś o tym nie pisał a wszyscy jak jeden mąż jechaliby dalej Sheili. Chyba antyfani Brooke są tak zacietrzewieni, że nawet nie dadzą rady jej pochwalić za obronę rodziny Steffy, niesamowite
Rób co chcesz Petro, przykro z Twoich postów nie może mi być bawią mnie raczej.

[PetroPython]

A mnie Ty bawisz i Twoja idolka i zacietrzewienie nt Taylor. Ale niektórzy tak mają, z Tobą nie warto dyskutować po prostu

[Dawidek]

Panowie, proszę Was o to, byście w dyskusji nie wchodzili w wycieczki personalne typu "obsesja", "żart". Szczególnie tyczy się to Ciebie @Adex-fan Brooke . Dyskutujcie, wymieniajcie się argumentami, ale nie przesadzajcie. @PetroPython , widzę, że zaczynasz powoli iść drogą swojego adwersarza.

Wreszcie udało mi się obejrzeć świąteczny odcinek. Podobał mi się. Brakowało mi jednak tego, że wszyscy spotykają się przy jednym stole u Erica. Z wyjątkiem Sheili i Deacona. Oni napsuli zbyt dużo krwi, by jeszcze niszczyć rodzinne Święta.

[Adex-fan Brooke]

A już myślałem Petro, że napiszesz jeszcze raz, iż nie umniejszasz osiągnięć Brooke na polu chemii, no jaka szkoda. Dobrze Dawidku spróbuję mniej oceniać jego wywody, ale wg mnie serio takie posty brzmią jak kiepskie żarty. Czekamy na Twoje zdanie na temat nowego wątku Brooke vs. Sheila

[PetroPython]

A już myślałem Petro, że napiszesz jeszcze raz, iż nie umniejszasz osiągnięć Brooke na polu chemii, no jaka szkoda. Dobrze Dawidku spróbuję mniej oceniać jego wywody, ale wg mnie serio takie posty brzmią jak kiepskie żarty. Czekamy na Twoje zdanie na temat nowego wątku Brooke vs. Sheila

I ja czekam dalej żeby oznaczyć ten post śmiechem serduszko to mało Ja Ci nie zacytuję samego siebie a bym Ci z łatwością udowodnił że jej nie umniejszam

[Adex-fan Brooke]

a bym Ci z łatwością udowodnił że jej nie umniejszam

Nie wiem o czym mówisz, dużo mnie to już nie obchodzi, ale skoro w to wierzysz to cieszę się i obserwuję dalej Twoje postępy na tym polu. Super A teraz może zejdź ze mnie i wróć do tematu.