Ogólnie o filmach

Dział poświęcony filmom i innym programom telewizyjnym.
Awatar użytkownika
mailo
Posty: 5378
Rejestracja: 2005-08-30, 00:06
Lokalizacja: inąd:)
x 27

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mailo »

Kitty pisze:Pottera warto przeczytać i obejrzeć. W filmach niestety zostało pominiętych lub skróconych wiele książkowych wydarzeń i wątków, szkoda. Jestem ciekawa wrażeń i tego, która część najbardziej przypadnie Ci do gustu.
:)
Słyszałem tylko, że pierwsze części sa takie bardziej dla dzieci, a późniejsze mogą też wciągnąć dorosłych. Jak mój brat był na ostatniej części w kinie to rodzice z dziećmi wychodziliz sali, bo już zbyt drastyczne podobno :lol: Podzielę się wrażeniami jak obejrzę wszystko:)


Co do "Incepcji" - film bardzo mi się podobał. Lubię takie filmy na pograniczu snu i jawy. Szczególnie ciekawe były momenty, kiedy widzowi wydawało się że to rzeczywistość a potem okazywało się że to sen. Co do interpretacji to zgadzam się z kimberly1990. Można jeszcze dodać, że żona chciala uwięzićgo w nierealnej rzeczywistości, abyzostal z nią jak najdłużej i stracił granicę między życiem a snem ( nawet zaczynało jej się to udawać - Cobb w realnym życiu zaczynał widzieć ją i swoje dzieci np w lustrze). W rezultacie pewnie wpadłby w limbo.
Goku
Posty: 4699
Rejestracja: 2006-08-12, 16:58
Lokalizacja: Dublin
x 2

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Goku »

Wróciłem właśnie z "TRON: Legacy". Fabuła oczywiście nie jest zbyt dobra(choć i tak lepsza niż w "Avatarze"), ale nie oszukujmy się - nie dla fabuły chodzi się na tego typu filmy ;). Za to efekty? Genialne! :: bow :: Najlepsze jakie widziałem do tej pory! Aż chciałoby wrócić do kina i obejrzeć raz jeszcze. Polecam! :D
Awatar użytkownika
kimberly1990
Posty: 1358
Rejestracja: 2006-07-18, 11:27
Lokalizacja: Działdowo

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kimberly1990 »

A ja byłam dziś na "Turyście" :wink:
Czytałam co prawda wcześniej niezbyt pochlebne recenzje, ale doszłam do wniosku, że każda kreacja Deppa jest warta zobaczenia (taaak, zwyciężyła moja miłość do Johnny'ego :serce: :zeby: ) ::ok::
Ogólnie to film przyjemny, ale czegoś w nim brakuje ::jezyk::
W zasadzie to, biorąc pod uwagę fabułę, dziwię się, że Depp w ogóle w czymś takim zagrał, bo ta rola za bardzo nawet nie pozwoliła mu się aktorsko wykazać :nie:
Co do Angeliny: ona miała w tym filmie chyba tylko wyglądać, a i to jest wątpliwa sprawa, bo nie każdemu odpowiada jej uroda xD
Mnie w każdym razie duet Jolie&Depp nie zahipnotyzował, niczym specjalnie nie zachwycił itd. ::jezyk:: Ot, zwykły, przeciętny duet aktorski.

Wcześniej oglądałam zaś "The Social Network" - dla mnie film mega-przeciętny, można powiedzieć, że momentami monotonny i wręcz nudny ::kwasny:: Jedyne co mi się w nim podobało to Andrew Garfield :serce:
Aż dziwne, że zgarnął aż 4 Złote Globy ::ke:: Ale o jest w sumie kolejny dowód na to, jak mało wymagającym widzem jest przeciętny Amerykanin - lubi filmy, przy których nie musi się intelektualnie wysilać ::jezyk::

Widziałam też "Czarnego Łabędzia" (bo w Stanach już dawno miał premierę więc w sieci bez problemu można obejrzeć) - popisową i już nagrodzoną (Złotym Globem) rolę Natalie Portman i POLECAM ten film w 100%! Jest naprawdę bardzo dobry ::ok:: A Natalie Portman (dotychczas jak dla mnie w swoich rolach z deka drewniana) przeszła samą siebie! ::ok:: ::krzyw::
Goku
Posty: 4699
Rejestracja: 2006-08-12, 16:58
Lokalizacja: Dublin
x 2

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Goku »

kimberly1990 pisze:Wcześniej oglądałam zaś "The Social Network" - dla mnie film mega-przeciętny, można powiedzieć, że momentami monotonny i wręcz nudny ::kwasny::
A moim zdaniem genialny! :: bow :: Zdecydowanie najlepszy film zeszłego roku! Mimo, że opiera się głównie na dialogach, to oglądając go w kinie siedziałem wbity w fotel!
Ale o jest w sumie kolejny dowód na to, jak mało wymagającym widzem jest przeciętny Amerykanin - lubi filmy, przy których nie musi się intelektualnie wysilać ::jezyk::
A przy którym zeszłorocznym amerykańskim filmie trzeba było się intelektualnie wysilać? Przy "Incepcji" aka. "Mamy do zaoferowania tylko efekty specjalne, więc wciśniemy prostą fabułę i przy pomocy owych efektów zakręcimy ją tak, by wydawała się mądra, po czym zostawimy widzów bez zakończenia, bo nie mamy na nie pomysłu i wmówimy, że to zachęta do myślenia"? ::cojest::

"Wyspa Tajemnic" niestety zebrała średnie recenzje i wyszła zbyt dawno, by ktoś z jury Golden Globes jeszcze o niej pamiętał. Chociaż w starciu z "The Social Network" moim zdaniem i tak wypadłaby blado :P.

"Czarnego Łabędzia" jeszcze nie widziałem, ale podejrzewam, że w moim prywatnym rankingu "The Social Network" nie pobije. Niemniej cieszę się z nagrody dla Natalie Portman i mam nadzieję, że dostanie też Oscara :).
Dawidek
Administrator
Posty: 10330
Rejestracja: 2006-06-21, 22:17
Lokalizacja: woj. śląskie
x 85
Wiek: 43

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Dawidek »

Kiedyś tutaj była dyskusja na temat filmu "Avatar". Obejrzałem go dzisiaj w tv. Jeśli chodzi o fabułę, to jest ona przewidywalna od początku do końca, trochę mnie zaskoczył tylko motyw religijny, co prawda jest to fikcyjna religia, ale jednak jest takie skojarzenie bycia istotą dobrą a zarazem religijną. Na wielki plus zasługują tutaj efekty specjalne, film chwilami przypominał grę komputerową. Esteci będą tym filmem zachwyceni. :wink:
Widziałem też dzisiaj "2012" - film, który opowiada o katastrofie naturalnej zakończeniu kalendarza Majów. Efekty specjalne tutaj tez robią wrażenie. Mimo, że film kończy się jakoś optymistycznie, to ja jednak go nie widzę. Film przedstawia pewną prawdę, że nikt nie wygra z z siłami natury. Nie wierzę jednak w koniec świata, który miałby nastąpić 21 grudnia 2012 roku.
Awatar użytkownika
Oleg
Administrator
Posty: 2111
Rejestracja: 2005-08-21, 23:02
Lokalizacja: Śląsk

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Oleg »

kimberly1990 pisze:
Goku pisze:Moim zdaniem główny bohater naprawdę był wariatem, co do tego nie mam wątpliwości.
Też tak uważam - był wariatem.
Goku pisze:Po obejrzeniu filmu bardziej zastanawiała mnie ostatnia scena. Interpretuję ją tak, że on w końcu wyzdrowiał, ale wolał udawać wariata i iść na tą lobotomię. W końcu powiedział, że lepiej "umrzeć jako dobry człowiek niż żyć jako potwór" czy coś takiego.
Myślę podobnie. Teddy wyzdrowiał, ale wolał udawać warata, bo z jego prawdziwym życiem wiązało się zbyt wiele wspomnień, które wzbudzały w nim zapewne wyrzuty sumienia (stąd też określenie "potwór"). Wolał więc nadal żyć wyimaginowanym życiem i "umrzeć jak dobry człowiek" :wink:

Ogólnie to jest to jeden z lepszych filmów, jakie kiedykolwiek widziałam i nigdy nie zapomnę tego uczucia, kiedy wyszłam z kina. Pierwsze wrażenie było dla mnie tak piorunujące, że czułam się w pewnym momencie jakbym sama wyszła z wariatkowa :lol: I pytanie mojej mamy: "A Tobie co, że masz taką minę?" ::cojest:: :lol:
Ja w końcu też obejrzałem "Wyspę tajemnic" - nieco inaczej interpretuję zakończenie. Zgadzam się, że główny bohater był wariatem, ale myślę, że jednak nie wyzdrowiał (niestety) - juz raz (9 miesięcy wcześniej) miał regres po tym, jak sobie wszystko uświadomił. Ja myślę, że to znów się stało...
Awatar użytkownika
Mareczek
Posty: 6634
Rejestracja: 2007-02-03, 16:21
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mareczek »

Poszukuję filmu "Awantura o spadek" z 1993 roku - to bardzo ważne, może ktoś ma dojścia na jakiś forach :P
Awatar użytkownika
Damians
Posty: 9615
Rejestracja: 2006-05-31, 17:05
Lokalizacja: Polska

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Damians »

Ostatnio byłem na Czarnym Łabędziu - polecam. Choć nie lubię klimatów baletnic itd., to jednak w połączeniu ze świetną muzyką i ogólnym napięciem, film mnie się podobał.

Mam pytanie do osób, które oglądały Kołysankę. Jak interpretujecie zakończenie?
Film powstał i miał premierę oczywiście przed 10 kwietnia, także w zupełnie innej rzeczywistości.
Dzisiaj pierwszy raz go obejrzałem i wiedząc, kiedy on powstawał, troszkę się zniesmaczyłem, troszkę uśmiechnąłem pod nosem, troszkę zaszokowałem - bo oni wchodzą do pałacu prezydenckiego i tekst "Z czego my tu będziemy żyć?". Czyli w pierwszym domyślę, z Kaczyńskich, a że oni tacy mali, to i mało krwi mają. I później jak grają, a kamera ich oddala, to ja to interpretuję tak, że oni grają właśnie dla Kaczyńskich. Zabrakło mi tylko takiej małej sceny, jak kamera się oddalała, jak dwie postacie siedzą obie na krześle, pokazane od tyłu...
Ale oglądając film dzisiaj można zupełnie inaczej go interpretować. W pałacu prezydenckim nikt nie mieszka, czyli tekst "Z czego my tu będziemy żyć" nabiera jeszcze większego znaczenia. Wampiry zamieszkały w pałacu prezydenckim, de facto przejęły władzę w Polsce :lol: Ach, takie nocne rozkminy...
Awatar użytkownika
Adex-fan Brooke
Posty: 18119
Rejestracja: 2005-08-24, 15:51
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
x 76
Wiek: 41

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adex-fan Brooke »

Damians pisze:Ostatnio byłem na Czarnym Łabędziu - polecam. Choć nie lubię klimatów baletnic itd., to jednak w połączeniu ze świetną muzyką i ogólnym napięciem, film mnie się podobał.
A mi się nie podobał zbytnio mimo że lubię tego typu filmy, oczekiwałem czegoś nieco innego, przynajmniej ładniejszych ujęć w Nowym Jorku a film był ponury. Refleksja po filmie: perfekcyjność nie jest warta swojej ceny.
Polecam:DYNASTIA,Sunset Beach,B&B,Melrose Place,Desperate Housewives,Świat wg Bundych,Allo Allo,Pokolenia,Moonlighting,Baywatch,Alf,Nanny,Co ludzie powiedzą,Ally Mcbeal,QAF,Prison Break,Dexter,Dr Quinn,Y&R,Devious Maids, Sex and the city
Awatar użytkownika
kimberly1990
Posty: 1358
Rejestracja: 2006-07-18, 11:27
Lokalizacja: Działdowo

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kimberly1990 »

Adex-fan Brooke pisze:oczekiwałem czegoś nieco innego, przynajmniej ładniejszych ujęć w Nowym Jorku a film był ponury.
Wydaje mi się, że dla fabuły tego filmu dziwne by było, gdyby pokazali ładne, wesołe, kolorowe ujęcia - Nowy Jork w pełnej krasie ::jezyk::
Ten ponury klimat zdecydowanie miał wpływ na wydźwięk tego filmu :wink:
Awatar użytkownika
mailo
Posty: 5378
Rejestracja: 2005-08-30, 00:06
Lokalizacja: inąd:)
x 27

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mailo »

Słyszałem o Czarnym Łabędziu i tez mam zamiar obejrzeć. Na razie zabrałem się za "Harry Pottera" i obejrzałem 1 część. Trzeba przyznac, że widać, że to 1 część, jakoś mało efektów specjalnych, chociaż cały klimat , ta szkoła itp nawet mi się podoba. Pewnie dalsze części się rozkręcą.
Obejrzałem też "Paranormal Activity 2" ::bojesie:: W sumie podobna do 1 , nic mnie nie zaskoczyło, chociaż można się przestraszyć.
Awatar użytkownika
Tęczowy
Posty: 2113
Rejestracja: 2006-03-23, 22:30
Lokalizacja: daleko

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tęczowy »

Korzystając z ferii nadrabiam zaległości filmowe, zwłaszcza że oskary coraz bliżej... Może skomentuję te filmy, które zrobiły na mnie największe wrażenie, czyli "Social network" i "Czarny łabędź".

W obrazie Finchera bardzo podobała mi się historia. Mimo, że prosta i nieskomplikowana, to jednak poraża. No i trochę inaczej patrzy się teraz na facebook'a. Nie macie tak? W całej historii najbardziej szkoda mi było Eduardo. No i film sprawił, że trochę zagłębiłem się w fakty, a jeśli jakiś film sprawia, że po jego seansie spędzam kilka godzin w necie czytając jego recenzje lub jakieś opinie, rozwiązania czy też czyste fakty, to znaczy że był naprawdę dobry :)

Tak też było z "Czarnym łabędziem". Fantastyczna rola Natalie Portman, naprawdę genialna, fenomenalna. Jeśli nie dostanie Oskara, to będzie jakaś masakra. Czy ktoś z Was uważa podobnie jak ja, że Nina była molestowana seksualnie przez swoją matkę? Bo jak dla mnie kilka scen ma taki wydźwięk i naprawdę wiele tłumaczy. Owszem, mogła być też chora, ale sądzę, że matka ją molestowała.

Z tych "tegorocznych hitów" zostały mi jeszcze Incepcja i Jak zostać królem.
Awatar użytkownika
Damians
Posty: 9615
Rejestracja: 2006-05-31, 17:05
Lokalizacja: Polska

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Damians »

Tęczowy pisze:Czy ktoś z Was uważa podobnie jak ja, że Nina była molestowana seksualnie przez swoją matkę?
Moim zdaniem raczej matka miała problemy psychiczne wynikające z tego, że przez ciążę musiała przerwać karierę. Ale oznak molestowania nie dostrzegłem.

Właśnie też mam na płycie Incepcję, ale nie mam czasu na razie.

Jak zostać królem dosyć słaby. Początek strasznie nudny, od śmierci Jerzego dopieor rozkręca się akcja, scena finałowa bardzo fajna. Jeżeli ktoś lubi takie filmy jak Królowa, Elżbieta Złoty Wiek itd., to niech obejrzy i ten film, ale jakoś szczególnie nie polecam.
Awatar użytkownika
Tęczowy
Posty: 2113
Rejestracja: 2006-03-23, 22:30
Lokalizacja: daleko

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tęczowy »

Damians pisze: Ale oznak molestowania nie dostrzegłem.
A scena w której matka pyta się leżącej Niny "jesteś gotowa?". Albo barykadowanie drzwi przez dziewczynę? Samo oblizanie tortu z palucha było obleśne i wymusiło na Ninie zjedzenie go.
Awatar użytkownika
Adex-fan Brooke
Posty: 18119
Rejestracja: 2005-08-24, 15:51
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
x 76
Wiek: 41

  • Cytuj
  • Zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adex-fan Brooke »

Również od razu w tych scenach pomyślałem o molestowaniu.
Polecam:DYNASTIA,Sunset Beach,B&B,Melrose Place,Desperate Housewives,Świat wg Bundych,Allo Allo,Pokolenia,Moonlighting,Baywatch,Alf,Nanny,Co ludzie powiedzą,Ally Mcbeal,QAF,Prison Break,Dexter,Dr Quinn,Y&R,Devious Maids, Sex and the city
ODPOWIEDZ