Melrose Place

[Adex-fan Brooke]

Dziś już powróci w USA do MP Amanda, reklam jest już sporo, być może już nawet zdradzili co najlepsze, więc może okaże się to przereklamowane, zobaczymy, oto kilka reklamówek:
http://www.youtube.com/watch?v=ZbS0PPP6jBU&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=pePwU4jkH4A&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=ZIcyo4B388c&feature
http://www.youtube.com/watch?v=nydYlAgxYRM
a tutaj ostatnie sceny z Amandą z ostatniego odcinka z roku 1999:
http://www.youtube.com/watch?v=rK_zKSYjmbk
Zobaczymy jak sensownie z nich wybrną 10 lat później.

[Adex-fan Brooke]

No i po pierwszym odcinku z Amandą oczywiście niczego się o niej nie dowiedzieliśmy, w sumie prawie wszystko zdradzono nam w reklamach. Fajnie ją znowu widzieć, ale jednak postarzała/zbotoksowała się Nowe MP mnie strasznie denerwuje jeśli porównam klimat superowego starego, ale nowe ma takie plusy jak muzyka lepsza, brak jednak akcji i lepszego scenariusza, serial niestety przypomina młodzieżowy, prawość i uczciwość takiej Riley jest porażająca, nawet Ella okazała się fair, nie mam jednak nic do postaci, na prawdę polubiłem wszystkich i miło mi się ogląda dzięki temu, chciałbym nawet aby Auggie i Violet zostali, ale potrzeba aby ten scenariusz był lepiej prowadzony. Odcinek z Amandą był gorący bo wszyscy bohaterowie mieli jakieś pikantne scenki. Amanda jest współcześnie dziwaczna, mam nadzieję że nie będzie tylko taką bitch i przypomni się też od tej dobrej strony. A tak w ogóle olśniło mnie kto zabił Sydney, to już jest banalnie proste po tym odcinku...
uwaga być może spoiler jeśli mam rację:

to ta nadęta żona Michaela! Na pewno wiedziała wcześniej o jego romansie z byłą żoną Sydney i pojechała do niej autem Michaela i zabiła. Beznadzieja że taka fajna postać jak Sydney została (prawdopodobnie) zabita przez taką nędzną postać (aczkolwiek nową żonę Micheala).

[Adex-fan Brooke]

Już jakie by nie było to nowe MP to teraz gdy jest Amanda to aż się chce na nią patrzeć w interakcjach z innymi, tu reklama przyszłego odcinka: http://www.youtube.com/watch?v=a7jpsWrck_Q

[Adex-fan Brooke]

Uwaga poniżej spoiler kto nie oglądał!

12 odcinek zrobił na mnie duże wrażenie! Zdecydowanie to najlepszy odcinek z dotychczasowych aż przypominał godnie stare MP! Co prawda dziwne że tak nagle wyjaśnili sprawę zabicia Sydney w mniej więcej środku odcinka, ale przynajmniej fajnie to ukazali, aż dwie bójki damskie na śmierć i życie w jednym odcinku to już plus, super że Violet zabiła tę psychiczną Vanesse. Okazało się tak jak domyślałem się że to ona zabiła Sydney, ogólnie straszna była ta śmierć Sydney, nie mogę odżałować że tak ciekawa postać zginęła, nie mogła zapaść w śpiączkę? A teraz jak Violet i Auggie tak nagle znikną to dziwne, wolałbym aby zostali. Wkurzył mnie Jonah że rozstał się z Riley i od razu postanowił przespać się z Ellą, bez sensu. Lauren natomiast doigrała się i pewnie David pozna prawdę. Szok że David zostawił braciszka z Violet, dobrze że dziecko nie widziało jak umarła jego psychiczna matka, za to super było że Amanda widziała i o dziwo jaka dobra dla Violet, prawie pierwszy objaw uczucia, ale prawie bo jej twarz w sumie nie wyraża emocji w tym nowym MP. Szok też że ten chłopiec może nie jest Michaela lecz Davida. Oby właśnie dalszy ciąg MP był równie emocjonujący, ale coś wątpię że się uda, ale trzymam kciuki aby tak. Jeszcze wracając do Violet to jednak była córką Sydney hmm strasznie, ale to strasznie naciągane i niemożliwe to nowe MP. W ogóle kto jest matką Davida? Michael miał go przed ślubem z Jane? Na dodatek wychodzi że Amanda spała z Michaelem, gdy on sypiał z Sydney zdradzając Vanesse?! OMG
Zdjęcie z odcinka:

A w nowym Świecie Seriali jest artykuł o poworcie Heather Locklear do Melrose Place nowego a w poprzednim ŚS też był artykuł i plakat obsady, ale bez Amandy.

[Oleg]

Na dodatek wychodzi że Amanda spała z Michaelem, gdy on sypiał z Sydney zdradzając Vanesse?! OMG

Właśnie! Takie jakieś porąbane, ale racja odcinek najlepszy ze wszystkich dotychczas.. zobaczymy jak się to dalej rozwinie. Wyczytłem, że teraz przerwa do marca. A 13. odcinek już był czy będzie dopiero za dwa miesiące?

[Goku]

Nadrobiłem . Wciąż uważam, że serial jest nudny(choć ostatni odcinek był dość ciekawy), ale już nie oglądam go tylko dla Elli - teraz dla Elli, Lauren i Davida. Tylko tą trójkę udało mi się polubić.

Nie podoba mi się to jak zakończyli wątek zabójstwa Sydney. Miałem nadzieję, że to Riley ją zabiła xP. Wtedy Riley trafiłaby do więzienia(albo została zabita przez Violet ) i wreszcie zniknęłaby z serialu. Nie znoszę jej! Jest taka milutka i świętoszkowata, że jak ją widzę to mam ochotę rzucić czymś w monitor. To chyba najgorsza postać ze wszystkich seriali jakie obecnie oglądam.

Mam nadzieję, że Lauren z tego wyjdzie i że jakoś wyjaśni wszystko David'owi i nadal będą razem.

Zakończenie odcinka świetne! Ella z Jonah i płacząca Riley!

za to super było że Amanda widziała i o dziwo jaka dobra dla Violet, prawie pierwszy objaw uczucia, ale prawie bo jej twarz w sumie nie wyraża emocji w tym nowym MP.

Jakbyś sobie wstrzyknął tyle botoksu co ona, to twoja twarz też nie wyrażałaby emocji.

[B@r]

Promo nowych odcinków- http://www.youtube.com/watch?v=2R4HaEG7 ... r_embedded
W sumie szkoda, że nie będzie drugiego sezonu.

[DeaconFan]

W sumie szkoda, że nie będzie drugiego sezonu.

To już na 100% potwierdzone? Bo ja ostatnio czytałem, że ostateczne decyzje mają zapaść chyba za kilka miesięcy dopiero, ale wszystko wskazuje na to, że serial zostanie anulowany.

[B@r]

Nie wiem czy na 100%.

Tymczasem jedna z moich ulubionych scen z Marcią Cross (Kimberly)- to była mocna scena jak na lata 90', kiedy Kimberly zdjęła perukę i okazało się, że ma raka- http://www.youtube.com/watch?v=F94MKSSmuLY
Zmartwychwstanie Kimberly- http://www.youtube.com/watch?v=fvo142MuSNI

[Adex-fan Brooke]

Nie miała raka gdy zdjęła perukę, to było po jej zmartwychwstaniu i miało ukazać że wypadek jaki przeszła jednak spowodował u niej szkody wpływające na głowę.
Co do drugiego sezonu nowego MP to raczej ma go nie być, ale jeszcze jakieś szanse są.

[Adex-fan Brooke]

Zdjęcie promocyjne drugiej części sezonu [odcinki 13-18]

I jak wrażenia po nowym odcinku? Ja dopiero dziś miałem czas zobaczyć. Gdyby nie Amanda to aż tak by mnie ten serial nie kusił, głównie dzięki niej miło się ogląda, ale wiele brak, serial jest typowo pod młodzież a nie stare MP, możliwe więc że to powoduje iż nie jest w stanie zebrać tylu widzów. Głupio że oczywiście nic nie wyjaśnione o nowym adoratorze Amandy, ogólnie mimo że lubię tego aktora od czasu Dynastii to zbytnio mi się tu nie spodobał, głównie powinien zgolić tę brodę jak u lumpa. Ella oczywiście boska, aż mi jej szkoda trochę jak Amanda ją gasi, no ale to starsza bitch więc ma możliwości. Jonah jest durny z tym że zdradził Riley, stracił moją sympatię tak jak steciła Lauren za kłamanie Davida. Wielka szkoda że Auggie i Violet wyjechali, dwie atrakcyjne postaci z takim potencjałem, to skandal, ale dobrze że wyjechali razem cali i zdrowi w sumie on mógł być z Riley! ale nie pogadał z nią...
Myślałem po reklamach że w tym odcinku będzie Michael, Jane i nowe postacie, ale widocznie to w następnym, którego w sumie nie mogę się doczekać bo serial jest atrakcyjny sama w sobie przez montaż, muzykę i aktorów, brak jeszcze tylko ważnego elementu - dobrego scenariusza.

[MARCOWY KOT]

Nie podoba mi się sposób w jaki przedstawiają Amandę w tym serialu, zrobili z niej wredną sukę. W poprzedniej wersji (tzn w oryginalnym Melrose Place) była postacią chaotyczną (ani jednoznacznie dobrą, ani do cna zepsutą), pazury pokazywała tylko wtedy gdy ktoś wchodził jej w drogę.W ogóle zauważyłem, że bohaterowie starego Melrose to czarne charaktery w tej wersji np. Michael, Jane, Jo a nawet powiedziałbym, że Sydney.

[Val]

W starym Melrose Place nikt nie był święty, jednak teraz z Amandy, Michaela, Jane i Sydney zrobiono prawdziwych grzeszników. Tak czy inaczej, jedynie dzięki nim jest ciekawie.

[Goku]

Dopiero teraz obejrzałem 1x13(czekałem na napisy, a potem kompletnie zapomniałem xD).

Ale ta Amanda jest powalona . Jak powiedziała do Elli "Nie możesz się ze mną równać." to wybuchnąłem śmiechem . Ella jest w każdym calu lepsza od niej, a ta botox-lady wkrótce się rozsypie. Nie wiem w ogóle po co ją wprowadzali, żadnej ciekawej akcji nie wniosła i tylko jest wkurzająca .

Chociaż i tak nie jest aż tak wkurzająca jak Riley! Te jej miny, gdy się dowiedziała, że Jonah przespał się z Ellą... Mogłaby teraz popełnić samobójstwo xP.

Szkoda, że Violet wyjechała. Ona zawsze miała taki przerażający wyraz twarzy, wyglądało to trochę głupio, ale pasowało do tego serialu .

[Liason-fanka]

W starym Melrose Place nikt nie był święty, jednak teraz z Amandy, Michaela, Jane i Sydney zrobiono prawdziwych grzeszników. Tak czy inaczej, jedynie dzięki nim jest ciekawie.

No ja tez ogladam tylko ze wzgledu na obecnosc oryginalnych bohaterow, bo cala reszta niezbyt mnie interesuje. Ale rzeczywiscie z tych starych bohaterow to zrobili niezle swinie teraz, hehe Wprawdzie oni zawsze lubili pokombinowac i nie dali po sobie chodzic, ale teraz to juz czasami przesadzaja z ich czarnymi charakterami