Polskie seriale komediowe
Walduś wrócił, ale nie poprawił jakości ŚwK... to już jest zupełnie inna postać, mówi jakimś dziecięcym głosem, cały czas "yyyyyy" i do tego ubiera się jak pedał, a jego śmiech już nie jest aż tak śmieszny. Jeszcze mu żonę dowalili i z Ferdkiem się kłóci... masakra jakaś.
Teraz sobie oglądam na Ipli stare odcinki Kiepskich i wtedy Walduś był najśmieszniejszym bohaterem, aż z wyczekiwaniem czeka się na jego śmiech..
Pytanie do zorientowanych widzów, czy pan Edzio pojawia się w tych nowych odcinkach?
Teraz sobie oglądam na Ipli stare odcinki Kiepskich i wtedy Walduś był najśmieszniejszym bohaterem, aż z wyczekiwaniem czeka się na jego śmiech..
Pytanie do zorientowanych widzów, czy pan Edzio pojawia się w tych nowych odcinkach?
Pojawia się raz/dwa/trzy razy na sezon, jednak nie ma z nim wielu scen. Rzadko nawet pojawi się jako listonosz, raczej z okazji jakichś uroczystości jest pokazywany wraz z innymi bohaterami. Czasem walnie jakiś rym, a czasem nawet nie ma kwestii mówionych. Teraz właściwie pokazują go tylko w pozycji siedzącej. Wszystko z tego względu, że grający tę postać Bohdan Smoleń jest chyba po paru wylewach i niestety nie za dobrze się trzyma.kubeczek pisze:Pytanie do zorientowanych widzów, czy pan Edzio pojawia się w tych nowych odcinkach?
Dla porównania Bohdan Smoleń (Edzio) ma w tej chwili 65 lat, z kolei znajdujący się w dużo lepszej formie Ryszard Kotys (Paździoch) ma 80 lat.
Oczywiście, że poziom Kiepskich znacznie się obniżył. Główną winą za to jest obarczany przez fanów obecny reżyser, czyli Patrick Yoka, który wprowadził postać Jolaśki oraz tyle różnych udziwnień (jak np. dziwny podkład muzyczny, pokazywanie programów w tv na cały ekran, więcej tańców, śpiewów).
Generalnie, mogą kręcić dalej jak dla mnie, do momentu kiedy serialu nie opuści ktoś z takich postaci jak Ferdek, Halina, Paździoch, Boczek, bo to oni stanowią trzon tego sitcomu i bez nich sobie tego przedsięwzięcia nie wyobrażam.
Aktualnie oglądam: B&B (MnS), Pierwsza miłość, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia, Stulecie Winnych, Zadzwoń do Saula. 

Mnie troszeczkę bawią komentarze w stylu "poziom Kiepskich się obniżył"
Czy kiedykolwiek ten serial prezentował jakiś poziom??? Po protu od kilka lat zmieniła się nieco koncepcja serialu, wraz ze zmianą głównego reżysera.
Pierwsze odcinki były bardzo ordynarne, wręcz brzydkie wizualnie. Potem fabuła opierała się na pomysłach Ferdka i syna w stylu: jak zarobić, żeby się nie narobić. Teraz tematyka jest trochę bardziej zróżnicowana. Czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale to tylko kwestia różnego poczucia humoru, a nie jakiegoś POZIOMU
Mnie osobiście nieraz bardziej podobają się nowe odcinki, ze względu na odwołania do polskich realiów w mocno skrzywionym zwierciadle. Zdarza się jednak nieraz słaby odcinek...

Czy kiedykolwiek ten serial prezentował jakiś poziom??? Po protu od kilka lat zmieniła się nieco koncepcja serialu, wraz ze zmianą głównego reżysera.
Pierwsze odcinki były bardzo ordynarne, wręcz brzydkie wizualnie. Potem fabuła opierała się na pomysłach Ferdka i syna w stylu: jak zarobić, żeby się nie narobić. Teraz tematyka jest trochę bardziej zróżnicowana. Czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale to tylko kwestia różnego poczucia humoru, a nie jakiegoś POZIOMU

Mnie osobiście nieraz bardziej podobają się nowe odcinki, ze względu na odwołania do polskich realiów w mocno skrzywionym zwierciadle. Zdarza się jednak nieraz słaby odcinek...
Oczywiście, poziom był dawniej bardzo dobry. Serial od zawsze miał drugie dno pod płaszczykiem tych wszystkich komicznych, głupawych wręcz sytuacji, tylko trzeba było umieć je dostrzeć. Teraz serial przestaje za to mieć ten komediowy płaszczyk i robi się z tego nie wiadomo co... Trochę taka obyczajówka, filozoficzne, bądź polityczne tematy wysuwają się na pierwszy plan. Poza tym nie zapominajmy o tym jakim gatunkiem jest sitcom, a oceniając ŚwK w kategorii sitcomu przyznałbym mu dawniej najwyższe noty.
Aktualnie oglądam: B&B (MnS), Pierwsza miłość, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia, Stulecie Winnych, Zadzwoń do Saula. 

Zgaszam się, Rodzina Zastępcza to super serial - teraz nie ma już takich. Nie zgadzam się z opinią, że rodzinka.pl jest jej godnym następcą
Co do Kiepskich, to uwielbiam i oglądam kiedy tylko się da - nie ważne czy oglądałem dany odcinek dwa, trzy czy sześć razy. Najnowsze odcinki znów są na wysokim poziomie, po krótkim kryzysie w latach 2010-2011. Ostatni, gdy Halinka kupiła samochód obejrzałem już dwukrotnie, polecam!

Co do Kiepskich, to uwielbiam i oglądam kiedy tylko się da - nie ważne czy oglądałem dany odcinek dwa, trzy czy sześć razy. Najnowsze odcinki znów są na wysokim poziomie, po krótkim kryzysie w latach 2010-2011. Ostatni, gdy Halinka kupiła samochód obejrzałem już dwukrotnie, polecam!

-
- Posty: 611
- Rejestracja: 2010-02-26, 21:13
- Lokalizacja: Kraków
A co powiecie o serialach Jaroszyńskiego? "Daleko od noszy", "Szpital na perypetiach", "Graczykowie", "Graczykowie, czyli Buła i Spóła"? Pominąłem słabszych "Synów". Jestem fanem wielkiego talentu komediowego Pawła Wawrzeckiego, który po mistrzowsku wcielił się w dwie całkiem od siebie odmienne, aczkolwiek również komediowe postaci: Bułę oraz dra Kidlera.
Najlepsze są zwłaszcza wybuchy gniewu Buły i jego udawany płacz. Gdy tylko pojawia się Wawrzecki, inni aktorzy przy nim bledną, zwłaszcza w "Graczykach", bo siłą DoN oprócz bardzo dobrego scenariusza, jest też doborowa obsada: Wawrzecki, Kowalewski, Gąsowski, Śleszyńska, Tyniec, Suchora.
"Rodzinę zastępczą" tylko lubię, bo trochę mi się już znudziła po latach, zaś ŚwK mogę oglądać w nieskończoność wiele razy każdy odcinek.


"Rodzinę zastępczą" tylko lubię, bo trochę mi się już znudziła po latach, zaś ŚwK mogę oglądać w nieskończoność wiele razy każdy odcinek.

Aktualnie oglądam: B&B (MnS), Pierwsza miłość, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia, Stulecie Winnych, Zadzwoń do Saula. 
