Ludzie się zmieniają i mają prawo do zmieniania zdania o innych na temat innych ludzi. Teraz Marek jest inną osobą. Dlaczego wolisz żeby Ula była z doktorkiem?Thorne pisze:A ja wolę Ulę z Piotrem i szczerze, to nie mam pojęcia, dlaczego ją wolicie z Markiem. Marek to straszna świnia i większej sobie nie można wyobrazić. Jest cyniczny, fałszywy, beznadziejny, głupi... Nie pamiętacie już, jak skrzywdził z premedytacją Ulę ?! I mam nadzieję, że sama Ula o tym nigdy nie zapomni.
BrzydUla
Dr. House : "You want to make things right? Too bad. Nothing's ever right."
Zgadzam się z Thornem, ja na miejscu Uli nie wierzyłabym w lisi, przebiegły wzrok Marka.
Jak dla mnie jest tak samo fałszywy i bezwzględny jak wcześniej.
Uważam, że nie ma rzeczy niewybaczalnych ani niemożliwych, ale nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
I nadziwić się nie mogę, że taka mądra dziewczyna jak Ula zdecyduje się z nim jeszcze być.
Jak dla mnie jest tak samo fałszywy i bezwzględny jak wcześniej.
Uważam, że nie ma rzeczy niewybaczalnych ani niemożliwych, ale nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
I nadziwić się nie mogę, że taka mądra dziewczyna jak Ula zdecyduje się z nim jeszcze być.
I’m your dream, make you real
I’m your eyes when you must steal
I’m your pain when you can’t feel
Sad but true
I’m your eyes when you must steal
I’m your pain when you can’t feel
Sad but true
Serce nie sługa. Albo spróbuje się drugi raz i wszystko wyjdzie i będziesz szczęśliwa do końca życia, albo będziesz do końca życia nieszczęśliwie zakochana i z tego powodu będziesz cierpieć. Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje .Uważam, że nie ma rzeczy niewybaczalnych ani niemożliwych, ale nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
I nadziwić się nie mogę, że taka mądra dziewczyna jak Ula zdecyduje się z nim jeszcze być.
Dr. House : "You want to make things right? Too bad. Nothing's ever right."
A może zrobią tak, że Ula z nim nie będzie ?Tiril pisze:I nadziwić się nie mogę, że taka mądra dziewczyna jak Ula zdecyduje się z nim jeszcze być.

Tim - bo doktorek jest szczery, nieskazitelny, uczciwy wobec Uli, miły, szarmancki, traktuje ją z szacunkiem i powagą... Mam wymieniać dalej ?

If you can't beat them, join them...
Jak chcesz to możesz.Thorne pisze:Mam wymieniać dalej ?

Teoretycznie masz rację. Tyle, że na dobrą sprawę niewiele o przeszłości doktorka wiemy. Więc nie mówiłbym , że jest nieskazitelny.
Zakończenie jest raczej przesądzone i Ula będzie z szczerym, uczciwym wobec niej, szarmanckim, traktującym ją z powagą i szacunkiem, "nowym" Markiem.Thorne pisze:A może zrobią tak, że Ula z nim nie będzie ?

Dr. House : "You want to make things right? Too bad. Nothing's ever right."
Racja, nie wiemy. Ale wiemy, jak się zachowuje wobec Uli i ogólnie wobec innych (wchodzi w to jej rodzinka i sam Marek, którego traktował z szacunkiem też, jak go widział) i to zachowanie, wg mnie, zasługuje na określenie 'nieskazitelnego'. A ten serial raczej nie ma cechy charakterystycznej dla soap oper, że nagle następuje jakiś wielki zwrot w profilu charakterologicznym postaci i ta z b.dobrej staje się demoniczna. Stąd nie przewiduję zmiany na gorsze postaci Piotra. Ale możliwe, że może się trochę zrazić do Uli po tym, jak wybierze Marka.Tim pisze:Teoretycznie masz rację. Tyle, że na dobrą sprawę niewiele o przeszłości doktorka wiemy. Więc nie mówiłbym , że jest nieskazitelny.

If you can't beat them, join them...
Tak tu się muszę z Tobą zgodzić. Tyle, że Piotrek jest nudny. Trudno mi się wcielić w rolę kobiety , ale raczej nie chciałbym być z przewidywalnym facetem, nawet gdyby był romantyczny. Chociaż OK przygotował dla Uli kilka niespodzianek , jak ten nazwijmy to piknik w lesie. Dla mnie on czasami jest taki flegmatyczny, a nie przepadam za tego typu osobami.Thorne pisze:A ten serial raczej nie ma cechy charakterystycznej dla soap oper, że nagle następuje jakiś wielki zwrot w profilu charakterologicznym postaci i ta z b.dobrej staje się demoniczna
Dr. House : "You want to make things right? Too bad. Nothing's ever right."
W Marku najbardziej denerwuje mnie to, że on jeszcze nigdy przed nikim nie wydusił z siebie, że kocha Ulę. W to, że ją kocha to nie wątpię, ale nie rozumiem dlaczego tyle razy daje jej to do zrozumienia, a nigdy nie może powiedzieć tych trzech słów.
Teraz odcinki są mega ciekawe, fajnie oglądać Ulę w roli pani prezes na tle jej walki z Aleksem i Pauliną.
Teraz odcinki są mega ciekawe, fajnie oglądać Ulę w roli pani prezes na tle jej walki z Aleksem i Pauliną.

"Stephanie is not for here you anymore. She's gone now. Things are going to be very different around you right now. I'm going to find a way to stop you".
Czy nie powiedział o tym Sebastianowi? Pośrednio to chyba powiedział Paulinie, a Uli to chyba w liście powiedział , którego nie przeczytała.B@r pisze:W Marku najbardziej denerwuje mnie to, że on jeszcze nigdy przed nikim nie wydusił z siebie, że kocha Ulę.
Dr. House : "You want to make things right? Too bad. Nothing's ever right."
Bo Marek jest przekonany, że Ula przeczytała ten list od niego, gdzie wyznawał jej miłość i skoro nic to w niej nie rozpaliło, to znaczy, że mówienie jej "Kocham Cię" nic nie przyniesie oczekiwanego.B@r pisze:W Marku najbardziej denerwuje mnie to, że on jeszcze nigdy przed nikim nie wydusił z siebie, że kocha Ulę. W to, że ją kocha to nie wątpię, ale nie rozumiem dlaczego tyle razy daje jej to do zrozumienia, a nigdy nie może powiedzieć tych trzech słów.
If you can't beat them, join them...
Wyjechał do samotni swojej na Mazurach, zmęczony atmosferą panującą w firmie, zwł. podłamany swoimi burzliwymi relacjami z synem i zniechęcony wojną panującą na linii Febo - Ula.Goku pisze:Dlaczego Pshemko zniknął z firmy?
Cynthia - to b.długa i skomplikowana historia. W skrócie : Ula miała weksle na udziały, które kiedyś wystawił jej Marek jako forma zabezpieczenia spłaty kredytu, który dla Febo&Dobrzański zaciągnęła w banku Ula. Ula w celu uzyskania z banku kredytu założyła bliźniaczą (w stosunku do FD) firmę, którą nazwała "ProS". Marek postanowił zabezpieczyć Ulę, by lepiej się poczuła i miała pewność co do jego lojalności. Ale Sebastian zaczął Markowi bardzo mieszać w głowie. Zmartwiony tym, że Ula tak naprawdę ma w ręku połowę udziałów firmy, namówił Marka, by zainteresował się dla picu Ulą w nieco głębszym sensie, tj. umawiał się z nią, kręcił z nią, robił jej nadzieje, wykorzystywał jej słabość do niego, rozkochiwał w sobie... I Marek poszedł za radą Seby. Przyjął od niego masę prezencików, których Seba nie wykorzystał i przy nadarzających się okazjach wręczał je Uli pod płaszczykiem wdzięczności za jej zasługi dla firmy. Spotykali się dość często : romantyczne kolacje, pocałunki, spacery, bardzo dużo spędzali ze sobą czasu. Miłość Uli do Marka przybierała coraz większe rozmiary. Ula była przekonana o tym, że Marek się w niej zakochał i chce z nią być, czekała tylko na jego decyzję co do zerwania zaręczyn z Pauliną. Marek z tym oczywiśćie zwlekał, bo to wszystko było ustawione i on się bawił z "konieczności" dla firmy osobą Uli i jej uczuciami. No i wreszcie, po długim czasie tej intrygi, Ula odkryła w półce Marka jego prezenciki i list Seby z instrukcją, jak Marek ma mamić "BrzydUlę". I wszystko wyszło na jaw. Ula poczuła się bardzo upokorzona i nie może wybaczyć Markowi do dziś. A ten naprawdę ją pokochał, ale już było za późno...
If you can't beat them, join them...
- Pottermaniack
- Posty: 2891
- Rejestracja: 2008-12-20, 19:21
- Lokalizacja: Stąd
- x 1
SE donosi, że TVN, po wielkim sukcesie BrzydUli, zamierza stworzyć serial o losach Violetty.
http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,738 ... tcie_.html
Jeżeli to prawda, to na pewno będę oglądał, bo Violka jest świetna.

http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,738 ... tcie_.html
Jeżeli to prawda, to na pewno będę oglądał, bo Violka jest świetna.
