Tym razem najbardziej podobał mi się wątek Naomi . Razem z Austinem są świetni! Szkoda tylko, że Naomi wybrała Maxa, mam nadzieję, że szybko zmieni zdanie. W sumie mogłaby teraz będąc z Maxem mieć romans z Austinem, byłoby nawet ciekawiej .
Wątek Annie jak zawsze fajny. Myślę, że Leila jeszcze sprawi jej problemy .
Nowe wątki Silver i Teddy'ego naprawdę ciekawe. Szkoda, że Teddy pojawi się prawdopodobnie już tylko w trzech odcinkach .
Wątek Liama ciekawszy niż zwykle, ale mam nadzieję, że Jim i Jane już się nie pojawią.
Fajnie, że Dixon w końcu dostał wątek, który jest nawet interesujący, szkoda że wątek ten jest związany z Adrianną
I dobrze, że Silver zerwała z Navidem. Wcześniej im kibicowałem, ale przez Navida i jego nudny wątek wokół Silver też nie działo się nic ciekawego.
Odcinek 8 miał przewidywalny scenariusz i jak zwykle to wszystko jest takie naciągane, ten sezon jest jednak gorszy, głównie o imprezach (gdzie jest nauka?gdzie są wszyscy rodzice postaci?). Nadal fajnie się ogląda, ale poziom nierealności jest coraz wyższy.
Polecam:DYNASTIA,Sunset Beach,B&B,Melrose Place,Desperate Housewives,Świat wg Bundych,Allo Allo,Pokolenia,Moonlighting,Baywatch,Alf,Nanny,Co ludzie powiedzą,Ally Mcbeal,QAF,Prison Break,Dexter,Dr Quinn,Y&R,Devious Maids, Sex and the city
Ja śledzę, coraz bardziej razi mnie jaki ten scenariusz jest naciągany, łatwy do przewidzenia, ogólnie porąbany! bo ok może ludzie bogacze w Beverly Hills zachowują się specyficznie, ale te ciągłe imprezy itp. i to że bohaterowie prowadzą takie dorosłe życie ledwo po liceum to jest mocno przesadzone... brakuje starszych postaci... widać kolosalną różnicę w porównaniu z oryginałem...ogólnie szkoda, że już nie wiemy co dalej z Kelly, Donną... Donna była w jednym odcinku i dowiedzieliśmy się że jest chyba w separacji z Davidem, to było przegięcie... przegięć jest także cała masa innego rodzaju, już się pogubiłem kto z kim był bo wszyscy byli ze wszystkimi, oni wszyscy nie mają wstydu i mają porąbane w głowach...a jak mówią że kogoś kochają to jest takie sztuczne...bo nikt tu nie kocha nikogo tak na prawdę poza chyba Neomi...ona jest mimo wszystko super bo chociaż przerysowana to zabawna....tak myślałem że Alex kocha się w Maxie, postać Teddy'ego jest całkowicie niewiarygodna, nie dość że staro wygląda to jeszcze jest taki jakiś niezdecydowany... Dixon jest wkurzający...Adrianna po tym zdradzeniu go też znowu spadła na dno...Silver chyba zapomniała o Kelly...Liam też jest dziwaczny...mimo wszystko to się ciekawie ogląda...i jestem ciekawy co dalej, np. jak rozwiążą sprawę powrotu Vanessy i uwięzienia Liama, ta akcja chociaż głupia to trochę ożywiła scenariusz...
Polecam:DYNASTIA,Sunset Beach,B&B,Melrose Place,Desperate Housewives,Świat wg Bundych,Allo Allo,Pokolenia,Moonlighting,Baywatch,Alf,Nanny,Co ludzie powiedzą,Ally Mcbeal,QAF,Prison Break,Dexter,Dr Quinn,Y&R,Devious Maids, Sex and the city
Adex-fan Brooke pisze:Ja śledzę, coraz bardziej razi mnie jaki ten scenariusz jest naciągany, łatwy do przewidzenia, ogólnie porąbany! bo ok może ludzie bogacze w Beverly Hills zachowują się specyficznie, ale te ciągłe imprezy itp. i to że bohaterowie prowadzą takie dorosłe życie ledwo po liceum to jest mocno przesadzone... brakuje starszych postaci... widać kolosalną różnicę w porównaniu z oryginałem...ogólnie szkoda, że już nie wiemy co dalej z Kelly, Donną... Donna była w jednym odcinku i dowiedzieliśmy się że jest chyba w separacji z Davidem, to było przegięcie... przegięć jest także cała masa innego rodzaju, już się pogubiłem kto z kim był bo wszyscy byli ze wszystkimi, oni wszyscy nie mają wstydu i mają porąbane w głowach...a jak mówią że kogoś kochają to jest takie sztuczne...bo nikt tu nie kocha nikogo tak na prawdę poza chyba Neomi...ona jest mimo wszystko super bo chociaż przerysowana to zabawna....tak myślałem że Alex kocha się w Maxie, postać Teddy'ego jest całkowicie niewiarygodna, nie dość że staro wygląda to jeszcze jest taki jakiś niezdecydowany... Dixon jest wkurzający...Adrianna po tym zdradzeniu go też znowu spadła na dno...Silver chyba zapomniała o Kelly...Liam też jest dziwaczny...mimo wszystko to się ciekawie ogląda...i jestem ciekawy co dalej, np. jak rozwiążą sprawę powrotu Vanessy i uwięzienia Liama, ta akcja chociaż głupia to trochę ożywiła scenariusz...
Mam w sumie podobne odczucia co do tego serialu, ogólnie bardzo lubię oglądać, ale nie da się ukryć, że jest niesamowicie oderwany od rzeczywistości. Sam zacząłem studia w tym roku i akurat dobrze wiem, jak wygląda życie studenta. Owszem wyprowadziłem się z domu, ale wiadomo, że wciąż mam kontakt z rodziną, jeżdżę do domu itd. no i oczywiście trzeba się uczyć, i to dużo uczyć, przynajmniej na moim kierunku. A tutaj życie bohaterów to ciągłe imprezy, robienie interesów, kariera, dramaty miłosne. Jakbym się miał na tym wszystkim skupiać tyle co ci bohaterowie to po tygodniu już bym chyba przestał być studentem
Śledzi ktoś nadal ten serial? Ja oglądam, ale muszę wyrzucić tu moją frustrację jak beznadziejne są ostatnie odcinki Praktycznie wszystkie wątki to jakieś odgrzewane kotlety, a jeśli nie to ciągną się w nieskończoność. Chociażby wątek z niedoszłą ciążą Silver, jest dla mnie strasznie durnowaty. Nie rozumiem dlaczego nie mogła sobie wybrać jakiegoś dawcy nasienia z katalogu, tylko to musiał być konkretnie jej najlepszy przyjaciel gej Postać Teddy'ego też została kompletnie zepsuta, wiecznie się nad sobą użala. Denerwuje mnie też, że jego związki są tak beznadziejnie przedstawiane, tzn. w sumie to głównie sie tylko o tym mówi, mógłby chociaż czasem przytulić tego swojego chłopaka Wątki Liama też sa beznadziejne, spotkanie w życiu dwóch psychopatek jedna po drugiej to mało prawdopodobne... I teraz ten wątek z jego walkami to też porażka, coś podobnego było z Ryanem w "The O.C.". Naomi i Max też są beznadziejni ostatnio, wolałem kiedy Naomi zajmowała się urządzaniem imprez i podrywaniem nowych facetów. Annie w zasadzie ma jeszcze najciekawsze wątki, ale śmierć Riley to też odgrzewany kotlet, bo dopiero co zmarł Rush. Wgl co się stało z Ivy? Kompletnie nie pamiętam jak wytłumaczyli jej zniknięcie. No i najbardziej irytująca i nudna postać, niemal od początku kompletnie nieciekawa - Dixon. Cała ta jego kariera jest żenująca, czy to jako rapera czy producenta, czy teraz właściciela wytwórni. W dodatku jest strasznym dupkiem dla Ade. Liczyłem na to, że może pociągną jej wątek z Tylerem, ale niestety nie... Czytałem w necie, że CW poważnie myśli o zakończeniu serialu po tym sezonie, bo oglądalność jest tak słaba, że nawet nie kwalifikuje sie to do nakręcenia krótkiego sezonu finałowego, jak to zrobili z "Plotkarą". Swoją drogą ostatnio czasem się zastanawiałem czy scenarzyści Plotkary nie zaczęli pisać 90210 bo w jednym z odcinków już nie mogłem się połapać w intrygach, ale już nie pamiętam co to był za wątek.
Jestem kompletnie rozczarowany ostatnim odcinkiem serialu
Właściwie to można się było tego spodziewać śledząc cały piąty sezon, który uważam za najgorszy w całej historii 90210. Po cichu jednak liczyłem, że scenarzyści postarają się na koniec. Niestety wszystko odbyło się bez większych emocji, a oglądając ten odcinek nie mogłem się wręcz doczekać kiedy wreszcie się skończy. Rozwiązanie wszystkich wątków również banalne i przewidywalne. Jak dla mnie serial mógłby się skończyć na czwartym sezonie, który mimo, iż nie utrzymywał poziomu świetności poprzednich serii, ale nadal był ciekawy i miło się oglądało niektóre wątki studentów Jednak to co skomponowano w ostatnim czasie m.in. kiczowata podróbka Kac Vegas, sen Annie, dziwne rozwiązanie małżeństwa Naomi i Maxa, Silver i Liam, superszybki powrót Dixona do poprzedniego życia po tak poważnym wypadku jakiego doznał i wiele innych. Zaczęło mnie też drażnić zbyt szybkie rozwiązywanie niektórych spraw przez scenarzystów.
Przyznam szczerze, że kiedyś na pewno wrócę do tego serialu, ale jedynie do wcześniejszych sezonów. Wystarczająco się mordowałem przy premierowych odcinkach piątego sezonu, by znów do niego wracać. Oczywiście ktoś może mi zarzucić, że po co go oglądałem. Jednak wynikało to z przyzwyczajenia i pewnie ciekawości wyczekiwania ostatniego epizodu oraz odpowiedzi na pytanie "kto z kim będzie na koniec?"
Ostatnio zmieniony 2013-05-27, 23:21 przez Sexi Ricky, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten sezon miał już całkiem idiotyczny scenariusz, normalnie parodia, komedia, wszystko przewidywalne i naciągane... aż chwilami żenada. Bohaterowie wielcy biznesmeni a nie studenci, niby tacy dojrzali a tak na prawdę jak dla mnie zero dojrzałości bo bez większych oporów potrafią wszyscy skakać ze związku w związek. Chciałem aby Annie i Liam się zeszli, ale nie w taki durny sposób, że on zatrzymuje samolot... liczyłem, że z jakimś sensem to poprowadzą, pokażą ich prawdziwe emocje...ogólnie cały serial byłem fanem Annie cokolwiek robiła, ale jak napisała książkę i ją promowała i nawet zbytnio się nie martwiła, że jej mama sobie poczyta o prostytucji córki to już szczyt głupoty i straciłem do Annie wieloletni szacunek... Naomi była prawdziwą gwiazdą tego serialu, zawsze fajnie się oglądało jej szalone perypetie, zawsze była przerysowana, ale bardzo zabawna, ale ostatni jej wątek nie przypadł mi do gustu, skąd nagle wziął się ten Murzyn? Poza tym on jest taki drętwy i ta jego sztywna sucza matka...okropność, skoro to koniec serialu dlaczego Naomi nie została z Maxem z którym to relacja była przedstawiona z jakimś sensem?! A co do Adrianny to znowu mi się nie podobała w tym sezonie i miałem wielką nadzieję, że ona i Navid nie przeżyją pod tymi gruzami, tymczasem oni wyszli bez zadrapania... co za nierealny serial! Ostatnia seria ostatecznie pokazała jak daleko jej do świetności oryginału! Przede wszystkim wycofanie się starszych aktorów spowodowało, że serial stoczył się...
Polecam:DYNASTIA,Sunset Beach,B&B,Melrose Place,Desperate Housewives,Świat wg Bundych,Allo Allo,Pokolenia,Moonlighting,Baywatch,Alf,Nanny,Co ludzie powiedzą,Ally Mcbeal,QAF,Prison Break,Dexter,Dr Quinn,Y&R,Devious Maids, Sex and the city
Może warto dodać do nazwy "Beverly Hills 90210"?
Serial "90210" nie jest już emitowany, a stare dobre Beverly wraca na antenę CBS Drama od 25 lutego, więc mam nadzieję, że temat będzie żywy.
"Stephanie is not for here you anymore. She's gone now. Things are going to be very different around you right now. I'm going to find a way to stop you".