Bieżące odcinki (RED GO/Red Carpet/Vidoc TV)

[Dawidek]

Dzisiaj Katie i Ridge przynudzali. Ogólnie rzecz biorąc, sceny łózkowe są dosyc nudne. Ostatnio nudzą też sceny Hope z Wyattem.
Sceny z Aly są ciekawe. Jej uraz do Fullerów jest irracjonalny, ale trochę jej kibicuję, by namieszała u Wyatta i Quinn. Ta postać nakręca akcję. Jestem trochę zaskoczony obecnością Darli - wiadomo, że dziewczyna tęskni za matką i ona będzie się co jakiś czas jej śnić. Miło jednak zobaczyć Schae po latach.
I dzisiejsze sceny z Brooke. Logan nie potrafi żyć bez Ridge'a, być może jej związek z Billem był tylko taka próba przeczekania na jego powrót. I ta cena z wódką Polonia - "Vodka od Poland". Nasunęła mi się taka myśl, czy my nie mamy innego towaru eksportowego? I czy to była faktycznie nasza wódka? Trochę powątpiewam, by aktorzy popijali w czasie gry prawdziwy alkohol. Warto zwrócić uwagę na dobrą grę aktorską KKL, niełatwo zagrać kompletnie pijaną osobę.

[Robi]

A ja Fullerów nie lubię, i kibicuję Aly ... oraz Pam Ciekawy wątek, coś nowego.

Zawsze kibicowałem parze Brooke&Ridge, jednak nowy aktor jakoś mnie nie przekonuje, nie pasuje do Brooke. Do niej teraz bardziej pasuje Bill. Lepiej razem wyglądają

[bosskicinu]

Ja Fullerów właśnie lubię, bo wprowadzili dużo świeżości do serialu. Idealnie pasują do obecnej fabuły. Napewno dużo wnieśli niż czarnoskóra czwórka (Maya, Carter, Marcus, Dayzee). Szkoda jednak, że zamknęli wątek rywalizacji Quinn vs Donna o Erica bo fajnie się zapowiadało. Sama Donna znów jest między siostrami a tę rolę już ma od dawna oklepaną niestety.

[Adex-fan Brooke]

I czy to była faktycznie nasza wódka? Trochę powątpiewam, by aktorzy popijali w czasie gry prawdziwy alkohol.

Oczywiście, że wymyślona wódka i oczywiście, że aktorzy nie piją prawdziwego alkoholu.
KKL super zagrała te sceny, powinna dostać nagrodę Emmy.
Dziwne, że na natępny dzień była w takim dobrym stanie po wypiciu takich ilości.
Ridge i Katie są obrzydliwi, na Ridge'a brak słów, po prostu nie mógł strawić romansu Billa i Brooke to upatrzył sobie jakiś nowy cel do zabawy i podbudowania ego a Katie postąpiła znaczenie gorzej niż wcześniej Brooke bo Brooke spała z Billem gdy już Katie go nie chciała a tu Katie przejęła Ridge'a gdy Brooke go bardzo chciała podkreślając, że to miłość jej życia, Katie zachowała się bardzo źle a ogólnie to nudna, niestrawna para. Fajne były wspomnienia ze Stephanie. Ogólnie brakuje scen Brooke i Stephanie.

[Dawidek]

Ostatnio trochę się dzieje. Ridge zapragnął znowu być na szczycie, Brooke - na tę chwilę - znowu jest w swoim żywiole i dobrze służy jej to, że nie ma faceta obok siebie. Skupić się może na interesach i dzieciach. Ostatnie wydarzenia tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że Brooke i Ridge, mimo wielkiej miłości, powinni iść swoją drogą i zająć się swoim życiem osobno. Będą ich łączyć dzieci, firma i wspomnienia.
Największą ofiarą całego zamieszania jest Oliver. Nie dziwię mu się, też zgłupiałbym na jego miejscu, gdybym się dowiedział, że zostałem zwolniony, a godzinę póniej przywrócony do pracy. Fajne jest to, że wspiera go Hope, mimo nieciekawych doświadczeń z nim.

Zapraszam do udziału w tygodniowej ankiecie, w której ocenicie, kto powinien zostać prezesem Forrester Creations. Nie biorę pod uwagę Erica, który ma swoje najwyższe stanowisko w korporacji. Do wyboru jest jedna z trzech opcji. Zachęcam do udziału i do komentowania.

[bosskicinu]

Zgadzam się. Brooke fajnie się teraz oglądało. Jeszcze niedawno upijała się polską wódką i była załamana a teraz stanęła na nogi i chce się angażować w sprawy firmy oraz bronić dzieci. Zawsze lubiłem taką zdecydowaną Brooke. Faktycznie dobrze, że nie jest już z Ridge'm, przyda im się znowu przerwa, zależy oczywiście na jak długo Ridge będzie z Katie i czy Brooke wróci do Billa, bo ta opcja bardziej się sprawdzi. Suma sumarum i tak Bridge się ze sobą kiedyś pewnie zjednoczą, tak jak to zawsze było.

Postawa Ridge'a na zebraniu firmy trochę nie bardzo co widać było wyraźnie jakim gburem potrafi być. Choć patrzę, że Thorsten Kaye lepiej wypada w takim zagraniu niż kiedyś Ronn Moss, który grał trochę sztywno. Nowy aktor bardziej wiarygodnie wypada i ciekawe, że nawet Brooke i Eric stwierdzili, że Ridge bardziej teraz przypomina Massimo Marone'a i sam faktycznie się z tym zgadzam. Przesadził także z tym zwolnieniem Olivera, nikt nie miał do tej pory zastrzeżeń co do pracy jego a tu nagle Ridge'owi coś się nie spodobało. Dobrze jednak, że Eric ma ostatecznie słowo w całym tym zamieszaniu i podjął słuszną decyzję.

No i szykuje się nam nowa parka czyli Aly i Oliver Fajnie, że w końcu sam Oliver teraz więcej się pojawia, gdyż wcześniej było go baaaardzo mało. Może będzie miał dobry wpływ na Aly i uda mu się ją trochę załagodzić.

[Dawidek]

Zachęcam do udziału w trwającej ankiecie, w której pytanie brzmi: kto powinien być prezesem Domu Mody Forrester. Jeszcze 3 dni zostały do zakończenia głosowania. Liczymy na liczny udział w ankiecie.

[Dawidek]

W ankiecie na temat stanowiska prezesa w FC, zagłosowało 11 osób. Wyniki przedstawiają się następująco:

Rick - 4 (36%)
Ridge - 0 (0%)
ktoś inny np. Brooke, Thorne, manager z zewnątrz - 7 (64%)

Z głosowania wynika, że Ridge nie powinien obejmować stanowiska prezesa FC. Rick ma większe poparcie, a większość z Was uznała, że ktoś inny powinien zasiąść na tym stanowisku. Dziękuję za udział w głosowaniu i zapraszam do udziału w kolejnych. Trwa plebiscyt na najlepszą postać stycznia.

Liam zachował się nieco jak desperat. Zakochany facet naprawdę może dużo zdziałać, nawet nagiąć prawo. Ale mógł być bardziej konsekwentny. Zawożenie dziewczyny do jego domu, to pójście po najmniejszej linii oporu.
Katie i Brooke oraz ich partnerzy - w sumie nic nowego. Zazwyczaj obie pary przynudzają.
Eric podjął odważną decyzję o mianowaniu dwóch wiceprezesów. Ale musiał liczyć się z tym, że jego decyzja wzbudzi kontrowersje. I Katie będzie miała pretensje i to nawet słuszne, o wspieraniu słynnej pary. W firmie rodzinnej takie dylematy są nieuniknione.

[Adex-fan Brooke]

Fajnie bo trafnie wczoraj Brooke dogadywała Katie.
Tymczasem wątek Wyatt, Hope, Liam oczywiście męczący.

[bosskicinu]

Znowu dobrze jest widzieć Karen Spencer, do tego aktorka wygląda rewelacyjnie. Uważam jednak, że powinna przywrócić Billa do firmy, on do tego najlepiej się nadaje. Po za tym dostał już swoją nauczkę. Katie i tak słabo sobie radzi, wystarczająco się już rozgościła w jego biurze. Tymczasem okazało się, że Brooke wciąż posiada te dokumenty podpisane przez Katie więc wystarczy je tylko ujawnić.

Maya chyba naprawdę nie ma swojego życia i jest zwyczajnie znudzona związkiem z Carterem skoro wtrąca się w sprawy Olivera i Aly. Co jej do tego jakie on ma intencje wobec "panny F" i nagle zaczęła się troszczyć o jej dobro ? to jakaś kpina. Po za tym to się okaże czy Oliver faktycznie wykorzystuje Aly, tamte słowa co Maya nagrała były może wyrwane z kontekstu.

Śmieszne też jest to, że pokazują tylko samą głowę Darli zamiast w całej okazałości. Nie rozumiem tego zagrania ze strony Bella.

[Dawidek]

Znowu dobrze jest widzieć Karen Spencer, do tego aktorka wygląda rewelacyjnie. Uważam jednak, że powinna przywrócić Billa do firmy, on do tego najlepiej się nadaje. Po za tym dostał już swoją nauczkę. Katie i tak słabo sobie radzi, wystarczająco się już rozgościła w jego biurze. Tymczasem okazało się, że Brooke wciąż posiada te dokumenty podpisane przez Katie więc wystarczy je tylko ujawnić.

Moim zdaniem, Bill nie powinien wracać na swoje dawne stanowisko. Najlepiej byłoby, gdyby stery w firmie objęła Karen. Katie nie powinna jednak odchodzić z firmy, mogłaby pozostać w zarządzie. Bill też powinien dostać jakieś obowiązki. Problemem będzie tylko to, czy byli małżonkowie się dogadają.

Zastanawiam się nad intencjami Brooke. Czy ona chce faktycznie pomóc Billowi, czy górę bierze zemsta na siostrze za to, że odebrała jej Ridge'a? Dzisiejsze ostrożne wypowiedzi Logan na razie mnie nie przekonują.
Ponownie wrócił wątek śmierci Darli. Nawiązano do wydarzeń sprzed mniej więcej 10 laty. Nie dziwi mnie to, że Aly ma uraz do Taylor. Czas tutaj nie załagodził ran.

Śmieszne też jest to, że pokazują tylko samą głowę Darli zamiast w całej okazałości. Nie rozumiem tego zagrania ze strony Bella.

To raczej celowy zabieg, by bardziej pokazać, że to wyobraźnia lub wizje Aly.

[Piotrek2014]

Super, że w ostatnich dwóch odcinkach pojawiła się Taylor i okazało się, że znowu jest związana z Thorne'm. Jestem ciekawy jak zareaguje Aly gdy o tym dowie się.

[Dawidek]

Taylor i Thorne - zapowiada się ciekawie. Spodziewam się burzy, po tym, jak Aly odkryje prawdę. A prędzej czy później tak się stanie.
Hope chyba nada czuje coś do Liama, skoro podjęła decyzje na temat swojej przyszłości, by spotykać się i z nim i z Wyattem. Tylko, że jej zachowanie jest nie fair wobec obu braci. Obaj znowu są w zawieszeniu i są pewni wygranej.
Quinn jest egocentryczką. Sama ma syna i jej świat kręci się tylko wobec Wyatta, ale zapomina, że Bill ma 3 synów i życie chyba go nauczyło, że musi ważyć ich interesy. Kiedy był tylko Liam, to bill ingerował w jego życie, wtrącając się w związek z Hope (wielokrotnie ją dyskredytował). Teraz nie może sobie na to pozwolić. I Quinn jest dokładnie w takiej samej sytuacji - gdyby miała więcej dzieci, to być może myślałaby inaczej.

[Robi]

W końcu odcinek, który naprawdę mi się podobał. Brooke nie miała wyjścia, i musiała użyć tych dokumentów.
Odnoszę wrażenie, że scenarzyści robią z Katie drugą Taylor.

[Dawidek]

Brooke się skompromitowała, używając tych papierów. W ten sposób znowu położyła na szali swoje relacje z siostrą. Walczyła długi czas, by Katie jej wybaczyła, a teraz jeden gest wystarczył, by wszystko zepsuć. Katie mogłaby trochę odpuścić, ale Logan zapomniała o tym, że jej siostra została skrzywdzona przez Spencera. Dziewczyna Ridge'a teraz ponosi konsekwencje za chwilę słabości, więc ma teraz nauczkę. Za swoją głupotę się płaci.