Bieżące odcinki cz. 1

[Adex-fan Brooke]

Myślałem że ktoś z was założy taki temat dziś,ale skoro nie pozwolę sobie sam to zrobić. Uważam że przydatny jest taki temat gdzie na bierząco możemy komentować wydarzenia w Modzie na sukces z Tvp1. W najnowszym odcinku na początku Bridget spoliczkowała Brooke, Brooke juz wie jaki błąd popełniła przystając na kłamstwo Taylor i Thorne'a. Dobre było na koniec to co powiedziałą że nie nie rozumieco Ridge do niej mówi-bo skoro kocha ją to dlaczego odchodzi?! już nie pamiętam co jej odpowiedział więc chętnie znowu zobaczę odcinek. Stephanie nam już paraduje w nowej fryzurce jak zauważyliście gdy opowiadała Thorne'owi jak to Sally ją oblała przy Lauren wodą a James już ma kłopoty w związku z ślubem z Sheilą. Za to w poprzednim odcinku podobało mi się jak Rick przygadał Taylor a w obecnym nie podobało iż Taylor tak chętnie przystała na głupią radę Jamesa aby myślała teraz tylko o sobie-przecież sytuacja jest zbyt poważna a jej zależy na Ricku i Bridget a jednak pojechałą do domu przypiąć ten napisik witaj w domu tato

[wiwi]

Mi się podoba to liczenie Stefy:) Ciekawe jak długo to potrwa? Z kolei Taylor w rozmowie z Rickiem wydała mi się strasznie fałszywa. Najpierw pokazali jak robi listę na uroczystą kolację i że kupiła "poduszki takie jakie lubi Ridge", a potem wmawia Rickowi jak bardzo go boli to co się dzieje z nim i jego siostrą. A na koniec pokazała bobasa i myśli, że wszystko jest załatwione. Jej stosunek do potrzeby bycia małego dziecka z ojcem zmienił się radykalnie, gdy przypomnimy sobie, jak przekonywała Ridge'a, że wcale nie musi być z Brooke gdy urodziła się Bridget i wszyscy myśleli, że to jego córka. Widać ktoś tu myśli wyłącznie o sobie. A wracając do dzisiejszego odcinka to podobały mi się słowa Ridge'a skierowane do Brooke, że kocha Brooke tak jak zawsze ją kochał i nic tego nie zmieni (nawet fakt, że ukrywała że Thomas jest jego synem).

[livy]

Strasznie mi szkoda Brooke w tych odcinkach , jest ona jedyną osobą, która poniosła konsekwencje tajemnicy zaplanowanej przez Thorna i Taylor Mogła wtedy we Włoszech udawać, że nie słyszała żadnej rozmowy telefonicznej.
Z kolei Eryk już mnie zaczyna denerwować swoim zachowaniem dotyczącym Stefy, że też nie ma jej jeszcze dosyć jak można kochać taką wredną babę?!

[wiwi]

Ups! W tym zdaniu "wmawia Rickowi jak bardzo go boli to co się dzieje z nim i jego siostrą" miało być "wmawia Rickowi jak bardzo ją boli to co się dzieje z nim i jego siostrą"

[Alice]

Najlepsze to było wczoraj jak Tylor mówi do Jamesa, przecież to nie moja wina, że dzieci cierpią. A czyja niby? Przecież to ona postanowiła nie mówić Ridge'owi o dziecku i nakręciła cała tę chorą sytuację, a teraz próbuję zwalić winę na innych. Oj nie ładnie, nie ładnie. Jeszcze co mi się rzuciło dziś to to, że Ridge cierpi z powodu rozstania z rodziną, a ona oczekuje, że nagle o wszystkim zapomni i będzie skakał przy niej i przy Thomasie. Jako pani psycholog to powinna wiedzieć, że rozwód i rozpad rodzinny to jedna z najbardziej stresogennych sytuacji, o której długo się jeszcze pamięta.

Hej wszystkim

[wiwi]

Tak jak i dzisiaj... Taylor zawsze jest samolubna. Nie widzi nic poza czubkiem swojego nosa. Nawet nie chciała dać słuchawki Ridge'owi, gdy Brooke odkryła, że Bridget uciekła. Co za babsko wstrętne!

[Brooke]

Zdenerwowała mnie Taylor, gdy wyszła do Ricka z małym, Thomasem. Po co mu go pokazywała? Co chciała przez to osiągnąć? Czy ona liczyła na to, że weźmie Ricka na litość?? To było żałosne!! Przecież Rick wychowuje się bez ojca i nie widzi w tym niczego złego!! Podoba mi się postawa Bridget!! Szczególnie, gdy wykrzyczała Brooke, jakie nadzieje zrobiła jej i Rickowi trzymając w tajemnicy prawdę przed Ridgem. Bridget jest dzieckiem, ale bardzo racjonalnie myśli. Domyśliła się, że gdyby Ridge znał prawdę nigdy by się nie ożenił z jej matką!! Brooke wychodząc za mąż za Ridge’a cieszyła się, że końcu go usidliła. Myślała, że ślub wszystko załatwi, że gdy przypadkiem wyjdzie prawda na jaw to Ridge nie odejdzie, bo będą małżeństwem!! Bardzo głupie!!
Denerwuje mnie postawa Ridge’a bo jeśli naprawdę kocha Brooke i zależy mu na szczęściu jej i dzieci to powinien z nią zostać. Taylor ułożyłaby sobie życie. Ale odchodząc od Brooke pokazał, że jego słowa nie mają żadnej wartości. A on sam jest obłudnikiem!!
Stephanie na razie trzyma nerwy na wodzy i doliczyła już do 13,5 przy Loren. Ciekawa jestem do ilu doliczy przy Brooke??!!
Cieszę się, że pokazała się nareszcie Sheila!! Może rozwiąże się w końcu ta sprawa z Maggie, która ją straszyła!!
Dziś było widać w Taylor obawy, że Brooke może jej odbić Ridge’a gdy usłyszała w słuchawce Brooke!! Co jej zależało oddać mu słuchawkę? Denerwuje mnie fakt, iż obie bohaterki traktują Ridge’a bardzo przedmiotowo!!

[ Dodano: 2005-08-27, 19:18 ]
Taylor dziś przesadziła!! Zamiast pozwolić Ridge’owi jechać, do Brooke bo Bridget uciekła to starała się go zatrzymać na siłę!! To było chore!! Rozumiem, że go kocha i już chce z nim być, ale w takich chwilach powinna go wspierać a nie szarogęsić się!! Tu przecież chodziło o siostrę. Mam też pytanie, kiedy Sheila wyjechała?? Jakoś umknęło to mojej uwadze!!

[Adex-fan Brooke]

Masz rację Brooke że Taylor przesadziła jak drugi raz nie chciała dać słuchawki, przecież chodziło o ważną sprawę a Taylor chciała dalej stosować techniki relaksacyjne bez koszuli śmieszne też było jak Sheila mówiła że Mary tak tęskniła a gdy James ją trzymał ona nie była nim zainteresowana bo miała cały czas obróconą główkę. Sheila wyjechała jakiś czas temu do Molly po tym jak Maggie,Lauren,Judy straszyły ją -ale to już koniec tej sprawy,jak widać teraz jest nowa -problem Jamesa. Ogólnie jak wam się podoba Sheila po powrocie (aktorka chyba urodziła dziecko dlatego jej nie było) i jak wam się podoba nowa fryzurka Stephanie? dziś jeszcze zachowywała się milutko.

[wiwi]

Z odcinka na odcinek egoizm Taylor mnie coraz bardziej zadziwia! Jak można mówić, żeby facet skupił się na niej, obłapiać go by tak się stało, gdy Bridget uciekła z domu. Jej słowa "Bridget to mądra dzieczynka, poradzi sobie" były żenujące... I jeszcze to zdanie na końcu "Brooke znowu mi go zabrałaś"... Zabrałaś? Hellllooo? Chyba nie zadzwoniła po to żeby się z nim przespać? Dziecko uciekło z domu przez rozpad związku spowodowany właśnie przez Taylor. Trochę współczucia kobieto! Ale no tak... Przecież tu nie chodzi o Ciebie

[Adex-fan Brooke]

Ogólnie Brooke nie musi "zabierać" Ridge'a bo on był i będzie (przynajmniej w połowie) zawsze jej - gdyby Taylor to wreszcie zobaczyła oszczędziłaby sobie rozczarowań, ale ona woli żyć w świecie fantazji. A jakie usprawiedliwienie mają fani Taylor?

[wiwi]

Chyba nigdy sobie tego nie uświadomi, bo uważa się za lepszą od Brooke. Nie chcę spoilerować, ale wiemy jak to się teraz odbija...

[Bridget]

bardzo mi sie nie podoba postawa Taylor w ostatnich kilku odcinkach, jak na to patrzylam to zaczynam watpic w wyzszosc charakteru Taylor nad Brooke, mam tez jakies takie wrazenie ze Ridge wybral Taylor tylko ze wzgledu na Thomasa (a Taylor niby wczesniej tego nie chciala i niby dlatego byla cala ta akcja z Thorne'em...), mowi Brooke ze ja kocha itd moze pozniej te jego chore uczucia bardziej przeleja sie na Taylor ale na chwile obecna cierpia wszyscy dla "dobra" Thomasa, dla 1 dziecka cierpia Rick i Bridget (tak jakby oni liczyli sie mniej niz potomek Taylor...), cierpi Brooke, Ridge a nawet Taylor...

[Adex-fan Brooke]

Dziś podobała mi się postawa Stephanie -gdyby zawsze mogła tak się zachowywać byłaby nawet znośna. Pytam kolejny raz -jak wam się podoba jej fryzurka nowa? Ja tam wolałem ją w jak najdłuższych włosach.

[Teresa]

W tych ostatnich odcinkach Taylor pokazała dobitnie swój charakterek. Zawsze uważałam, że jest taką cichą wodą, namiesza, nakręci i wszyscy są winni tylko nie ona. Bardzo mi się podobało jak Rick powiedział parę słów prawdy tej „niewinnej i dobrej ” Taylor.
Co do Stephanie to jej nowa fryzurka nawet mi się podoba.
Pozdrawiam,
T

[Brooke]

Widać, że dla Thorna każdy pretekst jest dobry by móc zbliżyć do Macy i być przy niej chodź przez chwile. Mam wrażenie, że Macy też chce jego towarzystwa. Oboje tłumaczą się, że są przyjaciółmi!! Ale wydaje mi się, że tak naprawdę to oni nadal się kochają tylko Macy nie potrafi się do tego przyznać!! Oszukuje się, że jej wielką miłością jest Grant. Muszę przyznać, że Grant z Macy tworzą ładną parę!! Współczuje Jamesowi znalazł się w niemiłej sytuacji przez Sheile. Dziwne, że w tak głupi sposób Maggie skończyła swoją przygodę z MNS. Czy ktoś może wie, z jakich powodów Maggie przestała grać w serialu?! Pozdrawiam