
Wygrał chyba najambitniejszy i najtrudniejszy utwór w tegorocznej stawce. JJ nie był moim faworytem, ale talentu, warsztatu odmówić mu nie można.
Zero głosów u widzów dla Szwajcarii? Byłem w szoku! Piosenkarka nie była zbyt wysoko u mnie, ale ten totalny rozjazd widzów z jurorami rzucał się w oczy. Ogólnie widzowie kompletnie rozwalili system. Chyba Justyna dostała więcej głosów w televotingu niż faworyzowana Szwecja. I znowu mamy problem z różnicą między jury a widzami w przypadku polskiej piosenki.
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że coś jest nie tak z głosowaniem widzów na Izrael? Czyżby powtórka z ubiegłego roku?
Dwie fajne piosenki odpadły w półfinałach. Dla mnie zwycięzcą jest Francja. Oddałem głos na Louanne.
Pozwolę sobie na mały osobisty komentarz. Piosenka francuska, zważywszy nieco na tekst i przesłanie, o których mówił Artur Orzech, ma dla mnie wymiar nieco osobisty. Miałem łzy w oczach, kiedy jej słuchałem. W tym roku poznałem jedną osobę... żałuję kilku rzeczy, zaniechałem, zawaliłem.

