Wczoraj byłam na "Jesteś Bogiem" i film mnie zachwycił, mimo, że hip-hopu nie słucham, a i Paktofoniką i historią Magika nigdy się nie interesowałam
Film warto obejrzeć
Byłem na premierze "Zielonej granicy" z twórcami. Ponieważ nastroje społeczne były wtedy jakie były, a ówczesna władza je jeszcze zaogniała (Andrzej Duda np. pozwolił sobie zacytować, że "tylko świnie siedzą w kinie"), była tam policja, która czuwała nad bezpieczeństwem i mocno sprawdzała kto, i z czym wchodzi, bo byłe realne zagrożenie, że stanie się coś niebezpiecznego. Później na napisach końcowych praktycznie przez cały czas ich trwania, ludzie oklaskiwali Agnieszkę Holland, która była tam z ochroną. Nigdy czegoś takiego wcześniej nie przeżyłem. Ciekawe doświadczenie i obserwacja.Dawidek pisze: 2025-11-16, 21:11 Ostatnio na streamingach wreszcie obejrzałem dwa filmy wzbudzające emocje: "Zieloną granicę" A Holland i nagradzaną "Strefę interesów".
Ta cała nagonka na film i reżyserkę sprawiła, że zwiększyła się moja chęć obejrzenia go. I nie żałuję. Politycy sami niechcący rozreklamowali ten tytuł.B@r pisze: 2025-11-24, 14:09Byłem na premierze "Zielonej granicy" z twórcami. Ponieważ nastroje społeczne były wtedy jakie były, a ówczesna władza je jeszcze zaogniała (Andrzej Duda np. pozwolił sobie zacytować, że "tylko świnie siedzą w kinie"), była tam policja, która czuwała nad bezpieczeństwem i mocno sprawdzała kto, i z czym wchodzi, bo byłe realne zagrożenie, że stanie się coś niebezpiecznego. Później na napisach końcowych praktycznie przez cały czas ich trwania, ludzie oklaskiwali Agnieszkę Holland, która była tam z ochroną. Nigdy czegoś takiego wcześniej nie przeżyłem. Ciekawe doświadczenie i obserwacja.Dawidek pisze: 2025-11-16, 21:11 Ostatnio na streamingach wreszcie obejrzałem dwa filmy wzbudzające emocje: "Zieloną granicę" A Holland i nagradzaną "Strefę interesów".