General Hospital

[Thorne]

Liason-fanko,orientujesz się może o co chodzi w wątku z rozprawą sądową dotyczącą jakiejś prawnej opieki,o którą walczy rodzina Laury? Kurcze,ciężko mi się połapać w tym wątku,a jak oglądałem odcinek z 6 czerwca,to zrozumiałem,że to ma jakiś związek z faktem - ojciec zgwałcił matkę LuLu w zamierzchłych czasach. Może wyjaśnisz?

[ Dodano: 2007-06-08, 02:32 ]
Nie musisz już mi w sumie tłumaczyć. Przed chwilą przeprowadziłem intensywne rozmyślania i drogą analiz doszedłem do sedna tego wątku. Laura nadal widocznie przebywa w szpitalu psychiatrycznym,nie może prawnie odpowiadać za siebie i swój los,więc toczyła się sprawa w sądzie o przyznanie albo Luk'owi,albo Schott'owi prawa do opieki nad Laurą. Córką Laury jest Lulu i to Laura została zgwałcona,a ojcem Lulu jest chyba Luke i to Luke był tym gwałcicielem przed laty,a Scott walczył z nim o tę opiekę i ...(nie zaspoileruję ).

[Liason-fanka]

No widze, ze wszysto sobie doskonale poukladales w glowie W istocie jest tak jak mowisz, z jednym tylko malym szczegolem - otoz opieke nad Laura ma teraz (tzn do zeszlego tygodnia, bo czy teraz to jeszcze nie wiem ) teoretycznie Nikolas, jej najstarszy syn, ktory pozwala Luke'owi na nieograniczone konktakty z Laura. To oczywiscie bardzo nie podobalo sie Scott'owi i stad en caly pozew i rozprawa.

[Thorne]

Właśnie sobie ściągnąłem odcinek z 7 czerwca. Zaraz się za niego zabieram. <mniam>

[Liason-fanka]

Ja tradycyjnie wszystkie soapki bede sciagac jutro i przez weekend ogladac Zapewne po tym zjawie sie w tym temacie

[Thorne]

Luk zamierza odnaleźć Laurę,którą widocznie umieścił gdzieś sąd i ją porwać stamtąd!! A Tracy ma mu w tym pomóc-ochraniać jego tyły!! Szok!

[Liason-fanka]

Obejrzalam wreszcie odcinki z tego tygodnia i kurcze spodziewalam sie wiekszego BUM zwiazanego z tymi wszystkimi sekretami Sam. A tak to Sonny powiedzial Jasonowi, a on sie zupelnie tym nie przejal, hehe Myslalam, ze bedzie z tego powodu wieksze halo!! Ale za to na pewno bedzie wielkie halo jak sie wreszcie wyda, ze Jason jest ojcem Jake'a Ach, az nie moge sie doczekac reakcji Lucky'ego

[B@r]

Jakie Sam ma sekrety?
Szkoda, że już Jacob Young tam nie gra. Miałbym motywację żeby oglądać. Tak się przerzuciłem na AMC.

[Liason-fanka]

Jakie Sam ma sekrety?

Glownie to, ze kilka razy pod roznymi nazwiskami wychodzila za maz, zeby wyludzac pieniadze od swoich mezusiow. Ktorys z nich sie pokapowal i Sam go zastrzelila, a potem chyba spalila jego dom czy cos takiego. Na 100% tez dokladnie nie wiem, ale mniej wiecej o to chodzi.

A Jacoba Younga uwielbialam nienawidzic jako Lucky'ego

[Thorne]

Jakie Sam ma sekrety?

Glownie to, ze kilka razy pod roznymi nazwiskami wychodzila za maz, zeby wyludzac pieniadze od swoich mezusiow. Ktorys z nich sie pokapowal i Sam go zastrzelila, a potem chyba spalila jego dom czy cos takiego. Na 100% tez dokladnie nie wiem, ale mniej wiecej o to chodzi.

A Jacoba Younga uwielbialam nienawidzic jako Lucky'ego

Dokładnie o to chodziło! (mówiła o tym w odcinku z 8 czerwca ta dziennikarka. Zakładam,że nie słyszałaś jej całej mowy,jak przewijałaś sceny,hehe ).

[Liason-fanka]

Dokładnie o to chodziło! (mówiła o tym w odcinku z 8 czerwca ta dziennikarka. Zakładam,że nie słyszałaś jej całej mowy,jak przewijałaś sceny,hehe ).

Owszem, przewijalam, jak to czynie zawsze, bo jak bym chciala wszystko ogladac od A do Z to musialabym ze 3 dni siedziec i ogladac odcinki z 1 tygodnia

Ale o tych wyczynach Sam byla mowa juz wczesniej, jak ta dziennikarka dopiero planowala robic ten caly program z Sam i ja pograzyc...

[Thorne]

Ja czekam na torrent z wczorajszego dnia i jeszcze nie ma odcinka do ściągania.

[Liason-fanka]

Z torrentami to tak czasami niestety jest... Ale ja i tak ogladam wszystko razem w weekend, wiec tak jakos nie odczuwam tego, ze czasem trzeba czekac na odcinki

[Thorne]

Z torrentami to tak czasami niestety jest... Ale ja i tak ogladam wszystko razem w weekend, wiec tak jakos nie odczuwam tego, ze czasem trzeba czekac na odcinki

A czemu w weekend? Podejrzewam,że teraz masz chwilkę wolną,by obejrzeć sobie soapkę.

[Liason-fanka]

Z torrentami to tak czasami niestety jest... Ale ja i tak ogladam wszystko razem w weekend, wiec tak jakos nie odczuwam tego, ze czasem trzeba czekac na odcinki

A czemu w weekend? Podejrzewam,że teraz masz chwilkę wolną,by obejrzeć sobie soapkę.

Owszem, teraz moze i mam (chociaz powinnam sie bardziej skupic na pracy, ale tak to jest jak czlowiek przy kompie pracuje ), ale w inne dni nie za bardzo, wiec przestawilam sie na system nadrabiania wszystkich soapek w weekend

[SallyFan]

Jestem po 11/06
Muzyczka tego serialu jest przecudna Zwłaszcza ta w scenie Robin i Patricka i w scenach rozmów Tracy z duchem Alana.

Strasznie dziwny początek odcinka, od razu kłótnia Kate i Sonny'ego. Luke i Tracy wyglądali w tym otoczeniu jak jacyś własciciele starego zamku wampirów
Uwielbiam Robin Jeszcze zanim dziś ją zobaczyłem, to za to że jest kuzynką Aidana z AMC!
Kate i jej "mejbi" jest boska
Ta gruba baba w recepcji (Epiphany) jest super Niemal z krzesła żem nie spadł Ciekawe czy Lainey w końcu umówi się ze Stanem
Cała ta scenka z Luckym, Liz i Spinelli była conajmniej dziwna. Lucky zachował się beznadziejnie Od razu zaczyna podejrzewać Spinelliego, a nawet na Mike'a nie zwrócił uwagi
Jeśli Luke coś obiecał Lulu, to niech to dotrzyma!
Hahahhaha, dopiero po zniknięciu Alana sie kapnąłem że to był duch
"My umm.. dearly not quite so departed brother just will left"
"You wish!"
I Tracy się zgodziła z Lukem A Alanek sobie poszedł ;p Zarąbista scena!
Ale na szczęście Alan potem wrócił.
- Tracy, you think Alan will join us?
- No! - Tracy
- Maybe. - Alan

Ale najlepsze było potem! Przybył Edward, ojciec Alana i Tracy. Alan wkurzał Tracy, więc ona: SHUT UP! I Edward: Excuse me? You're still seeing Alan? Tracy oczywiście zaprzeczała, ale nie wyszło wiarygodnie i Luke przyznał Edowi, że widzi go cały czas xD

Super było jak Robin się tłumaczyła. Lainey z Kelly, Epiphany i Patrick tak fajnie na nią patrzyli Patrick mi się kojarzy z wyrośniętym chłopczykiem. Nie dorósł jeszcze by być ojcem mimo swej trzydziestki;p A Robin chce dziecko, widać to po niej (i słychać? xD).

Ale się śmiałem z Kate jak w to uderzyła I jak się przebudziła, to też. Nie chciała Sonny'emu wierzyć.

I fajne jak się Stan z Patrickiem obrócili i zobaczyli Robin, Lainey i Kelly to Stan wziął wódke a Patrick nachylił kubek

Wreszcie zobaczyłem Scotta! Jak miło go widzieć! To jego popieram w sporze Scott vs. Tracy wobec Laury.

Ale super scena z toastem Robin Sama wypiła i tak patrzy.. - Well, drink?

I znowu był duch Alana. Edward powiedział że może byłoby lepiej gdyby się w biurze nie wydzierała bo to nie będzie o nich dobrze świadczyć

Kate zostaje na noc u Sonny'ego Polubiłem ją nawet

I w zapowiedzi następnego odcinka:
dalsza sytuacja z klubem z Patrickiem i Robin
rozmowa Sam z Alexis (musze zobaczyć!)
Sonny i Kate - Kate nie chce się rozebrać do spania
Jason w szpitalu z ulizanymi włosami

Podsumowanie:
Wspaniały serial! Bardzo duża dawka śmiechu i aż chce się oglądać! Właściwie jednym tchem obejrzałem cały odcinek Na pewno będe dalej oglądać

Wielkie podziękowania dla Liason fanki!!!

Ps. takie pytanie na koniec. Kto się przebrał za Laure?! Wtedy co wszedł Scotty i ją zobaczył.